Prawda o islamie

Dołączona strona "clone:fatwamorgana" nie istnieje (utwórz ją teraz)

Jezus Chrystus w chrześcijaństwie i islamie - 04 Jun 2016 16:29

Tags:

„W Koranie Jezusa określa się jako „Słowo Boga”. Archanioł Gabriel mówi do Maryi: „Bóg zwiastuje ci radosną wieść o Słowie pochodzącym od Niego, którego imię Mesjasz, Jezus, Syn Marii” (3, 45). Według komentatorów określenie to należy tak tłumaczyć, że Jezus, podobnie jak wszyscy ludzie, został stworzony przez słowo Boga i jest przekazicielem słowa Bożego, Ewangelii (…). W innym miejscu Jezusa nazywa się „Mesjaszem” (…) i „Duchem od Boga”: „O ludu Księgi! (…) Mesjasz, Jezus, syn Marii, jest tylko posłańcem Boga (…) i Duchem pochodzącym od Niego” (4, 171)”1.

„Koran wspomina o Nim 25 razy (…). Powiada się o Nim, że jest (…) świadkiem, sprawiedliwym, błogosławionym, wysławianym, (…) wyższym nad wszystkich z wyjątkiem Muhammada. Na powstanie tej wizji miały wpływ źródła biblijne, zapewne znane pośrednio, i apokryficzne. Koran mówi o zwiastowaniu (3, 37nn.; 19, 6 nn.), o dziewiczym poczęciu (19, 22nn.) i o różnych cudach Jezusa (3, 43; 5, 109nn.). Odrzuca bóstwo Jezusa, a nawet stwierdza, że ani On, ani Jego Matka nie są Bogami (5, 76; 5, 116nn.), co dowodzi, że Muhammad miał niejasny stosunek do Trójcy Świętej. Koran podkreśla także, że Jezus zapowiedział przyjście Muhammada (61, 6). Początkowo, jak się wydaje, Koran nauczał – za Ewangeliami – że Jezus umarł i zmartwychwstał (19, 34) i że ta śmierć i zmartwychwstanie były częścią planu Bożego (3, 48). Późniejsza sura, z okresu medyneńskiego, świadczy o zmianie w nauce Muhammada, która dokonała się, być może, pod wpływem gnostycyzmu. Jezus, według niego, nie umarł, a zamiast Niego został stracony ktoś inny (4, 156nn.), utożsamiany na ogół z Judaszem. Tradycja mówi, że Jezus przyjdzie na świat po raz drugi i jako sprawiedliwy sędzia i że wtedy połamie krzyże (jako symbol bałwochwalstwa), zabije wieprze i zniesie dżizję. Zstąpi na biały łuk wschodniej bramy Damaszku i zabije Antychrysta czy jednookiego potwora (Ad-Dadżdżala). Według innej tradycji zawrze małżeństwo, będzie miał dzieci i umrze po przeżyciu czterdziestu pięciu lat. Zostanie pochowany w grobie Muhammada i zmartwychwstanie między Abu Bakrem i Umarem. Późniejsza literatura utożsamiła Go z rygorystycznym ascetą, co z pewnością jest sprzeczne z informacjami Ewangelii”2.
„Mahomet również uważał się za proroka, a ponieważ nie dostał od Boga mocy czynienia cudów, opisy niezwykłych dokonań Jezusa uznał za symboliczne3.
(…) w żadnym wypadku nie może On pośredniczyć między Bogiem a ludźmi, gdyż przynajmniej według sunnitów Bóg takiego pośrednictwa nie potrzebuje. Jezus nie jest też Mesjaszem, choć według niektórych tradycji ma On wrócić na ziemię na końcu świata, by walczyć z Antychrystem (…)”4.

„To Jezus, syn Marii, słowo Prawdy, w którą powątpiewają. Nie jest odpowiednie dla Boga, aby przybrał Sobie Syna”. (sura 19, 35)

Sura 19, 36: „

- Sura 61, 6: „

„As-Sadi zrelacjonował: Gdy Jezus (…) był w wieku szkolnym, mówił swym kolegom, co porabiali ich ojcowie. Pewnego razu jednemu z nich oznajmił: „Idź do domu, bo twoja rodzina jadła to i to, a dla ciebie przygotowali coś innego”.

Tak więc chłopak poszedł do domu i zaczął płakać. Płakał dopóty, dopóki tego nie otrzymał. Wówczas zapytano go: „Kto ci o tym powiedział?” On odrzekł: „Jezus”. Zebrali się w domu, po czym przyszedł Jezus (…). Wówczas inni powiedzieli mu: „Ich tu nie ma”. On odrzekł: „Więc kto jest w tym domu?” Odpowiedzieli: „świnie”.

On rzekł: „Niech będą więc świniami”. Gdy otworzono im drzwi, zmienili się w świnie. Dzieci Izraela były zaniepokojone zachowaniem Jezusa (…), dlatego też Jego Matka w trosce o swego Syna, posadziła Go na osła i uciekła z Nim do Egiptu”5.

hadis: „Abu Musa al-Asz'ari (…) zrelacjonował, że (…) Muhammad (…) rzekł: „Ktokolwiek wierzy w Jezusa, syna Maryi, a następnie uwierzy we mnie, będzie miał podwójną nagrodę”6.

„Abu Huraira zrelacjonował, że wysłannik Boga (…) powiedział: „Jestem najbliższy Jezusowi, synowi Maryi, w świecie doczesnym i przyszłym. Prorocy są braćmi, synami jednego ojca od innych żon. Ich matki są różne, ale sposób życia jeden. Nie było innego proroka pomiędzy nami”7.

„Muhammad, syn Abu Musa powiedział o Jezusie, Synu Marii (…), iż pewnego razu spotkał On cierpiącego człowieka i przychylnie traktując go, powiedział: „O Boże, błagam Cię, ulecz go”. Wówczas Bóg (…) objawił Mu: „Jakże mogę go uleczyć z tego, czym go uzdrawiam?”8.

„Uczniowie rzekli do Jezusa (…): „Jak to się dzieje, ze Ty możesz chodzić po wodzie, a my nie?” Wówczas On rzekł im: „Co myślicie o dinarze i dircham?” (jednostkach monetarnych). Odparli: „Są one dobre”. On rzekł: „A dla mnie one i błoto są sobie równe”9.

„Ka'b al-Akbar powiedział: „Jezus, Syn Marii (…) gdziekolwiek słońce zaszło, układał swe stopy do modlitwy, aż nadszedł ranek. Uleczał ślepych od urodzenia i trędowatych, wskrzeszał zmarłych za przyzwoleniem Boga i mówił ludziom, co jedli w swych domach, a co gromadzili na dzień następny (…). Był pielgrzymem na ziemi dopóki Żydzi nie znaleźli Go i nie usiłowali zabić. Wówczas Bóg uniósł Go go nieba; a Bóg wie najlepiej”10.

„Jeżeli pragniesz możesz naśladować tego, kto był Duchem i Słowem, Jezusa, Syna Marii (…), gdyż zwykł On mówić: „Moją przyprawą jest głód, moją podkoszulką strach przed Bogiem, moim odzieniem jest wełna, ogniem w zimie są promienie słońca, moją lampą jest księżyc, środkiem lokomocji są moje stopy, a pożywieniem i owocem jest, co ziemia rodzi (…). W nocy nic nie mam i w dzień nie mam niczego, a jednak nie ma człowieka bogatszego ode mnie”11.

„(…) islam szanuje i toleruje chrześcijan, jeśli będą spełniać kilka warunków, wśró których podstawowy i bezwzględny jest następujący: niech odrzucą boskość Chrystusa i dogmat o Trójcy Świętej. W innych wypadkach muszą potraktowani jako ci, którzy zasługują tylko na śmierć, bo w najwyższym stopniu obrażają Allaha, wyznawców islamu i szerzą najstraszliwszą herezję, jako ci, którzy tak czy siak trafią do piekła.
Jeśli Koran nakazuje cześć dla Jezusa, a wyznawcy islamu otaczają go szacunkiem, to nie chodzi tu o tego Chrystusa, którego kochają chrześcijanie, dla których jest Synem Bożym, Bogiem i jedynym Zbawicielem.
Koran nazywa Jezusa kogoś zupełnie innego – człowieka, który był prorokiem i jako taki głosił zupełnie coś innego niż to, co jest zapisane w Ewangeliach (…)”12.

„Ci, którzy przedstawiają nam islam jako pokrewną chrześcijaństwu religię, (…) która odnosi się pozytywnie do Jezusa i chrześcijan, przedstawiają jako dowód (…) nauki islamu odnoszące się do szczególnej, wyjątkowej, bardzo ważnej roli Jezusa w czasach ostatecznych. Nie mówią, jaka jest to rola, tylko mówią, że jest bardzo ważna, wyjątkowa.
Na ten temat pisał, (…) współprzewodniczący Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów werbista, ks. Adam Wąs SVD (…). Pisał o tym w swojej pracy pt. „Jezus w islamie. Jak muzułmanie postrzegają osobę Jezusa” (…).
Stwierdza tam: „Jezus odegra ważną rolę w czasach ostatecznych. Przybędzie on z nieba jako muzułmanin do Ziemi Świętej, gdzie pokona Antychrysta i odrzuci wszystko, co będzie sprzeczne z przepisami prawa muzułmańskiego; zniszczy wszelkei nieislamskie znaki, przedmioty i budynki (m.in. krzyże, postaci świętych, koscioły i synagogi); złoży świadectwo przeciw żydom i chrześcijanom, doprowadzając nawet do śmierci tych, którzy nie przyjmą wiary muzułmańskiej. Następnie zostanie sprawiedliwym władcą zjednoczonego królestwa, w którym zapanuje pokój. Sam założy rodzinę, a po śmierci zostanie pochowany w Medynie obok Mahometa i pierwszych kalifów: Abu bakra i Umara. Podczas Sądu Ostatecznego Bóg pozwoli Jezusowi wstawiać się za ludźmi”13.

„(…) przestali wierzyć ci, którzy powiadają: „Zaprawdę Allahu – On jest Mesjaszem, synem Marii”. Powiedz: „Któż zatem ma jakąś siłę przeciwko Allahowi, skoro zapragnął on zniszczyć Mesjasza, syna Marii (…) i wszystkich tych, którzy są na ziemi? (…)” (sura 5, 18)

sura 3, 42-58: * „(…) Ja (niby słowa Chrystusa-p.m.) uzdrowię chorego i trędowatego i ożywię zmarłych – za przyzwoleniem Boga (…)” [to były cuda Chrystusa; co z tego, że miałby zezwolenie od Boga, a nie potrafiłby dokonywać cudów? Cuda świadczą o Boskości Chrystusa (sam mówił o tym w Ewangelii)]
„Ja przychodzę (…) aby uczynić dla was dozwolonym część tego, co było wam zakazane”

sura 4, 157: „I za to, że powiedzieli (Żydzi -przyp. F.): zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii, posłańca Boga – podczas gdy oni ani Go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało; i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; oni Go nie zabili z pewnością”.

sura 4, 171: „O ludu Księgi! Nie przekraczaj granic w twojej religii i nie mów o Bogu niczego innego, jak tylko prawdę! Mesjasz, Jezus, syn Marii, jest tylko posłańcem Boga; i Jego Słowem, które złożył Marii; i Duchem, pochodzącym od Niego. Wierzcie więc w Boga i Jego Posłańców i nie mówcie: Trzy! Zaprzestańcie! To będzie lepiej dla was! Bóg – Allah – to tylko jeden Bóg! On jest nazbyt wyniosły, by mieć syna! (…)”.

- misja Chrystusa wg allaha: sura 5, 15

sura 5, 17
błędna koncepcja Trójcy Świętej: 5, 73
narodziny Jezusa: sura 19, 22
słowa Jezusa: sura 19, 29
sura 23, 50 – por. Ewangelię Dzieciństwa Arabską, fragm. 24: „I udali się stamtąd do Al-Gumajza'y, które nazywa się obecnie Al-Matarija. W Al-Matarija kazał Pan Jezus wytrysnąć źródłu, w którym to źródle prała Święta Pani Mirjam Jego odzienie. (…)”14.

Mt 11, 13: Chrystus stwierdza, że czas proroków się skończył

„(…) islam zdecydowanie odrzuca chrześcijańską ideę ofiary zastępczej (…), przez którą miałoby się dokonać odkupienie świata. Człowiek sam z siebie jest zdolny osiągnąć zbawienie i nie potrzebuje pomocy żadnego pośrednika. (…) Tak pisał muzułmański teolog Šihāb ad-Din Ahmad Ibn Idris Al-Qarāfi (zm. 1285): Wyobrażenie chrześcijan, jakoby Bóg tak bardzo uniżył samego siebie, ze pozwolił – jak jakiś szaleniec czy głupiec – by Jego nieprzyjaciele, najpodlejszy motłoch, szydzili z Niego, obrażali Go i maltretowali; że wreszcie wycierpiał najhaniebniejszą i najboleśniejszą śmierć, jak jakiś złoczyńca między dwoma prawdziwymi złoczyńcami – takie wyobrażenie jest największą hańbą, jaką można okryć Boży Majestat, tzn. pozbawieniem Go piękna, światła15.

Nie znaczy to jednak, że idea zbawienia jest islamowi zupełnie obca. Nie wiąże się ona jednak z odkupieniem, lecz z prostym i akceptowanym przez rozum faktem, że – z jednej strony – Bóg prowadzi człowieka po prawej ścieżce, a także – z drugiej strony – człowiek pozwala się [Bogu] prowadzić. Od strony Boga funkcję „prowadzenia” spełnia objawienie: przekazuje ono ludziom wskazówki i pouczenia, które w zasadzie od początku winny być im znane, lecz ze względu na nieustanne błądzenie wciąż muszą być ogłaszane16.

1. Proroctwa Starego Testamentu mówiąc o Mesjaszu, stwierdzają, iż będzie On prawdziwym Bogiem (Iz 7,14; 9,6; 35,4)17;

2. Bóg Ojciec w uroczysty sposób potwierdził Boskie pochodzenie Chrystusa (Mt 3,17);

3. Sam Pan Jezus wielokrotnie oświadczał, że jest Synem Bożym - nie w takim znaczeniu, w jakim ludzie nazywają siebie dziećmi Bożymi, lecz w ścisłym i właściwym znaczeniu, prawdziwym Bogiem. Wskazują na to liczne teksty ewangelijne:

a) J 5, 17.26 - po uzdrowieniu chorego od 38 lat Chrystus powiedział do Żydów zarzucających Mu uzdrowienie w szabat: "Ojciec mój aż dotąd działa i Ja działam", jak gdyby chciał przekazać prawdę o utrzymywaniu i rządzeniu światem, podobnie jak Bóg Ojciec18;

b) Mt 28, 20 - przy rozesłaniu Apostołów Pan Jezus przekazał im swoje zapewnienie "Oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata"; słowa te mogły zostać wypowiedziane jedynie przez Boga, ogarniającego cały wszechświat swoją Opatrznością19;

c) J 8, 56-58 - gdy Żydzi pytali Chrystusa, kto jest Jego ojcem, a jednocześnie z dumą wyznawali swoje pochodzenie od Abrahama, usłyszeli od Niego następujące słowa: "Abraham, ojciec wasz, z radością żądałm aby oglądał dzień mój, i uradował się. (…) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, zanim Abraham był, Jam jest". Pan Jezus mówi o rodzaju istnienia, które nie zna przeszłości, lecz jedynie teraźniejszość20.

d) Mt 26, 13 - podczas przesłuchania przed Sanhedrynem arcykapłan w Imię Boga zaklina Chrystusa, aby powiedział, czy rzeczywiście jest Synem Bożym. W odpowiedzi Pan Jezus odpowiedział w sposób uroczysty: "Tyś powiedział", po czym dodał: "(…) jednak powiadam wam, odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy mocy Bożej, przychodzącego w obłokach niebieskich".

4. Apostołowie świadczyli o Bóstwie Chrystusa, potwierdzając swoje świadectwo cudami dokonywanymi w Jego Imię, jak również - z wyjątkiem św. Jana - męczeńską śmiercią. Przykład stanowi wyznanie św. Piotra: "Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego (Mt 16, 16), czy św. Tomasza: "Pan mój i Bóg mój" (J 20, 28).

5. Nauka Chrystusa - nieskończenie przewyższa mądrości przekazywane przez nauczycieli wszystkich czasów; Pan Jezus uczy o powołaniu wszystkich ludzi do nieskończonej szczęśliwości; wskazuje na prawdziwą wartość natury ludzkiej, stwierdzając wolność woli, a więc zdolność do postępu moralnego, jak również odpowiedzialność każdego człowieka przed Bogiem.
Z nauki Chrystusa poznajemy swój cel i przeznaczenie: zostaliśmy stworzeni, aby poznawać Boga, kochać Go, służyć Mu, a przez to osiągnąć zbawienie.21. - Comments: 0

Niedostępność Allaha a bliskość Trójcy Świętej - 17 May 2016 09:23

Tags:

Wobec wysuwanych często stwierdzeń, według których chrześcijanie i muzułmanie wierzą w tego samego Boga, warto przyjrzeć się koncepcjom Boga obecnym w ich religiach.

Na początku należy zauważyć, że Allah jest niedostępny i na zawsze pozostanie dla swoich wyznawców niezgłębioną tajemnicą (sura 2,255; sura 42,4). Oczywiście, Bóg chrześcijaństwa również jest niepojęty, jednak - jak wiemy - zechciał On dać się poznać człowiekowi w taki sposób, aby ten mógł dojść do pełnego poznania Go w wizji uszczęśliwiającej (J 17,3).
Ponieważ tajemnica Bóstwa w Koranie jest niepoznawalna (sura 26, 65; 72,10), Allah nie ma żadnego związku z rozsądkiem. Dlatego też wszystko, co mówi lub nakazuje, wymaga od muzułmanów ślepego posłuszeństwa.22.
Mówiąc o rozumności działania, warto przywołać niektóre spotrzeżenia poczynione przez cesarza bizantyjskiego Manuela II Paleologa w rozmowie z wykształconym Persem na temat chrześcijaństwa oraz islamu, przeprowadzonej niedaleko Ankary, spisanej prawdopodobnie między rokiem 1394 a 1402. Do wspomnianego dialogu odnosił się Benedykt XVI podczas pamiętnego przemówienia na Uniwersytecie w Ratyzbonie w 2006 roku.
W owym dialogu mówiąc o nakazanym przez islam nawracaniu przemocą, cesarz wykazywał, iż jej stosowanie jest niezgodne z naturą Boga, podobnie jak nierozumne postępowanie. Redaktor przywołanej rozmowy, Theodore Khoury stwierdził, iż dla cesarza - bizantyńczyka ukształtowanego przez filozofię grecką - owo stwierdzenie jest oczywiste samo w sobie. Natomiast w nauczaniu muzułmańskim, Allah jest całkowicie transcendentny, zaś jego wola nie jest związana żadnymi kategoriami znanymi naszej cywilizacji, nawet kategorią racjonalności. Kontunuując, Khoury przywołał dzieło znanego francuskiego islamologa R. Arnaldeza, wskazującego, iż arabski teolog z przełomu X i XI w., Ibn Hazm, posunął się do twierdzenia, że "Allah nie jest niczym związany i że nic nie mogłoby go zmusić, aby objawił ludziom prawdę. Gdyby taka była jego wola, to możliwe, że musielibyśmy nawet praktykować bałwochwalstwo".23. Jak wiemy, w chrześcijaństwie Bóg mówi prawdę, ponieważ jest Prawdą.

Według sury 50,16, Allah jest bliższy ludziom niż tętnica szyjna. Jednak zgodnie z surą 6, 102-104, nie jest on stróżem ludzi. Bóg islamu jest pozbawiony jakichkolwiek uczuć wobec człowieka, a co za tym idzie - nie ingeruje on osobiście w historię ludzkości, pozostaje poza światem. Zgodnie z muzułmańskimi wierzeniami, oddziałuje on na świat poprzez słowo, proroków i aniołów, ale nie wkracza osobiście w sprawy ludzi.
Relacja między Allahem a stworzeniem dokonuje się więc poprzez całkowite poddanie się jego woli, zaś bliskość Allah wyraża poprzez Koran, oraz objawianie swoich imion i przymiotów.24. Zgodnie z muzułmańską tradycją, Mahomet stwierdził, iż Allah posiada 99 imion, zaś ten, kto je zna, dostąpi raju.25.

Publikacje napisane przez muzułmanów (lub tych, którzy nimi byli) rzucają wiele światła na kwestię relacji z bogiem islamu. Jak stwierdził egipski teolog Ali Al-Tantawi „Jedną z form wiary w Allaha jest strach przed Jego karą (…). Powinniśmy zawsze sobie przypominać, że Allah jest szybki w swoich decyzjach i prędki w karaniu. Świadomość tego wzbudzi w nas strach i sprawi, że pomyślimy o współczuciu Wszechmogącego i o Jego wspaniałomyślności, a to natchnie nas nadzieją”.26. Warto zauważyć, że w religii chrześcijańskiej Bóg nie jest prędki w karaniu; ma na nie całą wieczność, a do czasu Sądu Ostatecznego czeka na nawrócenie grzeszników.

Mówiąc o bliskości Boga w islamie należy poruszyć także zagadnienie modlitwy, która jest powszechnie uważana za podstawową przestrzeń nawiązywania relacji z Bogiem. Była muzułmanka pisze o swoim doświadczeniu modlitwy następująco: "(…) owe ćwiczenia, polegające na myciu nakazanych przez religię części ciała, recytowaniu określonych wersetów Koranu i przyjmowaniu narzuconej raz na zawsze pozycji podczas modłów. odmawianych niezmiennie o wyznaczonych porach dnia, mogą się zdegenerować i zamienić w przejaw bezmyślnego posłuszeństwa – a także wyrobić w człowieku skłonność do uległości. (…) zdałam sobie sprawę, że to, co na początku pogłębiało pobożność, stało sięzwykłym nawykiem, co zmusiło mnie do zastąpienia „mechanicznej” modlitwy czymś bardziej świadomym – czyli szczerą, niezaprogramowaną rozmową ze Stwórcą, trwającą cały dzień. Być może brzmi to kuriozalnie, ale przynajmniej mogę (…) zaręczyć, że modliłam się własnymi słowami”.27.

O tym, jak bardzo ważne jest dla człowieka, aby Bóg był Kimś bliskim, świadczą relacje pracujących wśród muzułmanów misjonarzy chrześcijańskich. Do ich grona należy Amerykanka Reema Goode, która w książce "I nikt ich nie zamknie" przywołuje rozmowę z muzułmanką Nurą na temat biblijnej opowieści o ofierze z Izaaka: "(…) Bóg postanowił nie dopuścić do naszej śmierci, zsyłając Ofiarę Zastępczą na nasze miejsce. (…) Jezus złożył z siebie ofiarę: ciążący na nas wyrok śmierci wykonał na sobie. Każdy, kto w Niego uwierzy, otrzyma przebaczenie, a tym samym dostęp do Boga, aby już na zawsze żyć z Nim w niebie!". Następnie Goode wspomina: "Już samo dzielenie się Ewangelią (…) było niezwykłym przeżyciem. Ale miałam też inny powód do radości. W (…) oczach Nury zalśniły łzy (…). Zrozumiała. Myślę, że właśnie wtedy po raz pierwszy w życiu zrozumiała".28.

„Mówiąc o modlitwie jako podstawowej przestrzeni spotkania Boga i człowieka, należy wspomnieć o surze Al-Fatiha, recytowanej wielokrotnie w ciągu doby przez muzułmanów całego świata. Treść owego rozdziału stanowi m.in. kierowana do Allaha prośba o prowadzenie drogą tych, którzy znaleźli upodobanie w jego oczach.29 Jednak we wspomnianej surze nie znajdujemy żadnej informacji, w jaki sposób Allah realizuje swoje przewodnictwo.”30. Tak więc według teologii (antropologii) muzułmańskiej człowiek jest pozostawiony samemu sobie i nie może liczyć na opiekę ze strony Allaha.

W chrześcijaństwie Bóg objawia się jako Ten, który wchodzi z człowiekiem w relację; ma ona jednak zupełnie inny charakter niż ta, która jest obecna w islamie. Otóż cały Stary Testament opisuje historię przymierza, zrywanego ze strony grzesznego człowieka, a ponawianego przez miłującego Stwórcę. W wielu miejscach Starego Testamentu znajdują się obrazy ukazujące zażyłą relację między Bogiem a człowiekiem; w poetycki sposób owa intymna relacja została przedstawiona w Pieśni nad Pieśniami.

Jak wiemy, Przymierze Starego Testamentu stanowiło zapowiedź Nowego Przymierza - zawartego między Bogiem a ludźmi w Osobie Jezusa Chrystusa. W Nim ma miejsce zarówno kontynuacja owej relacji, lecz jednocześnie jest ono objawieniem zupełnie nowym. Nowość ta wynika z faktu, iż Bóg objawia się już nie za pośrednictwem wydarzeń historycznych czy powołanych przez siebie osób, ale On sam objawia się osobowo.31.

Oblubieńczy charakter relacji między Bogiem a człowiekiem został ukazany również na kartach Nowego Testamentu. W Księdze Apokalipsy (21, 9) wspólnota Kościoła została nazwana Małżonką Baranka.

Święty Tomasz z Akwinu pisze: "Wiemy (…), że Bóg jest samym dobrem i dobrem najwyższym, a do istoty dobra należy to, że to dobro udziela się innym. Bóg zaś nie mógł udzielić się stworzeniu we wspanialszy sposób niż poprzez tajemnicę swojego Wcielenia"32.

- „Złożony Bóg atanazjańskiego Credo może być enigmatyczny dla intelektu, ale za to ma mniej tajemniczości i okrucieństwa niż samotny bóg Omara lub Mahometa. Bóg, który istnieje jako jedna, budząca grozę jedność, jest nie tyle królem, co wschodnim cesarzem. Dla serca ludzkiego, a zwłaszcza dla serca Europejczyka o wiele bardziej przekonujące wydają się dziwne napomknienia i symbole nagromadzone wokół pojęcia Trójcy; obraz wysokiej rady, na której posiedzeniu głos zabiera zarówno miłosierdzie, jak i sprawiedliwość; koncepcja wolności i różnorodności istniejącej nawet w najskrytszej komnacie świata. Zachodnia religia zawsze bardzo wyraźnie odczuwała bowiem prawdę stwierdzenia, że „nie jest dobrze, by człowiek był sam”. (…) dla nas, wyznawców Trójcy (…) Bóg jest czymś w rodzaju towarzystwa. (…) to, co wprawia w zamęt intelekt, ucisza serce; natomiast z pustyń, z wyschniętych miejsc pod straszliwym słońcem przychodzą okrutni synowie samotnego Boga; prawdziwi unitarianie, którzy z krzywą szablą w ręku niosą światu spustoszenie. Nie jest bowiem dobrze, aby Bóg był sam”.33.

- G.K. Chesterton stwierdził, iż Allah będąc samotnym, nie ma kogo nikogo, kogo mógłby kochać, dlatego też jego wyznawcy nie znają prawdziwej miłości i są okrutni.34.

Analizując słowa modlitwy Ojcze Nasz, Benedykt XVI w książce Jezus z Nazaretu przytoczył komentarz Reinholda Schneidera do owej modlitwy: "Ojcze nasz zaczyna się od słowa wielkiego pocieszenia: wolno nam mówić: Ojcze. (…) Możemy mówić: Ojcze, ponieważ Syn był naszym Bratem i objawił nam Ojca; ponieważ przez czyn Chrysusa staliśmy się na powrót dziećmi Bożymi".35.

"Bóg objawia się w Chrystusie nade wszystko jako Ojciec, który lituje się nad swoimi dziećmi i przebacza im ich winy. Bezinteresowne przebaczenie to najbardziej charakterystyczny rys rodzicielskiej miłości. Jezus jest jej znakiem. W Nim Bóg nieodwołalnie staje się dla człowieka przebaczającym Ojcem".36.

Analizując treść chrześcijańskiego wyznania wiary, Joseph Ratzinger pisał: "Gdy Credo nazywa Boga jednocześnie "Ojcem" i "Wszechwładnym", łączy w opisie jedynego Boga pojęcie rodziny z pojęciem mocy kosmicznej. Przez to daje wyraźnie poznać, o co chodzi w chrześcijańskim obrazie Boga: o napięcie między absolutną potęgą i absolutną miłością, absolutnym oddaleniem i absolutną bliskością (…)."37.

W tym kontekście warto wspomnieć o kwestii bojaźni Bożej. Św. Tomasz z Akwinu wyróżniał kilka jej rodzajów, a mianowicie: bojaźń przyziemną, niewolniczą, dziecięcą oraz początkową.38. Celem stwierdzenia, czy bojaźń jest dobra, należy odnieść ją do Boga i sprawdzić, czy jest ona środkiem prowadzącym do Niego.
Omawiając zagadnienie bojaźni Bożej należy zauważyć, że na gruncie chrześcijańskim współistnieje ona z rzeczywistością miłości Boga do człowieka.

- "Miłość posuwająca się "aż do końca" (J 13, 1), której Pan dopełnił na Krzyżu w modlitwie za swych nieprzyjaciół, ukazuje nam istotę Ojca. Jest On tą Miłością. Ponieważ Jezus jej dopełnił, jest On w pełni "Synem" i zaprasza nas, żebyśmy się stawali "synami" - na wzór Jego synostwa.39.
Jeśli Pan uczy nas poznawania istoty Boga Ojca przez miłość nieprzyjaciół i znajdywania tym sposobem Jego "doskonałości" po to, żebyśmy sami stawali się "synami", to związek Ojca z Synem jest w pełni widoczny. Widoczne staje się też, że w zwierciadle postaci Jezusa poznajemy, kim jest i jaki jest Bóg: przez Syna znajdujemy Ojca. "Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca", mówi Jezus (…) (J 14, 8n)".40.

W swojej pierwszej encyklice Benedykt XVI stwierdził, iż "(…) w Jezusie Chrystusie sam Bóg poszukuje "zaginionej owcy", ludzkości cierpiącej i zaginionej. Gdy Jezus w swoich przypowieściach mówi o (…) kobiecie poszukującej drachmy, o ojcu, który wychodzi na spotkanie marnotrawnego syna i bierze go w ramiona, wówczas wszystko to nie sprowadza się tylko do słów, lecz stanowi wyjaśnienie Jego działania i bycia".41.

"Zasadniczą pewność, którą żyje Kościół (…) stanowi przekonanie, że życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Bóg uczynił największy gest i że wskutek tego każdy człowiek może mieć do Niego dostęp. Ten gest jedyny w swoim rodzaju i definitywny może być określany różnie w zależności od perspektyw, w jakich się go rozpatruje. Formuły najstarsze mówią po prostu: "Tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem i Mesjaszem… dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko" (Dz 2, 36-39)".42.

"Poprzez ustanowienie Eucharystii (…) Jezus nadał temu aktowi (Ofiary Krzyżowej -pm.) charakter trwałej obecności. Antycypuje On swoją śmierć i zmartwychwstanie, dając już w owej godzinie swoim uczniom siebie samego w chlebie i winie (…). Jeśli świat starożytny uważał, że w istocie prawdziwym pokarmem człowieka - tym, czym on jako człowiek żyje - jest Logos, odwieczna mądrość, teraz ów Logos stał się dla nas prawdziwie pokarmem - jako miłość"43.

"Ustanowienie Sakramentu Ołatarza wypłynęło z nieskończonej miłości Zbawiciela ku ludziom, którą św. Jan wyraził w słowach: <Do końca je umiłował>. Chrystus bowiem przez Eucharystię chciał być jako Bóg-Człowiek wśród nas obecny, chciał być pokarmem naszej duszy w Komunii św., chciał być ofiarą nieustanną na nas we Mszy św."44.

Pomimo faktu, iż Trójca Święta pozostaje całkowicie transcendentna, pragnie bliskości człowieka i stosując rozmaite środki pomaga mu na drodze do jej całkowitego osiągnięcia. Tej rzeczywistości w pełnym stopniu doświadczały liczne rzesze chrześcijańskich mistyków, m.in. Doktor Kościoła, św. Teresa z Avila. W swoim dziele "Zamek wewnętrzny" opisała stopnie zjednoczenia z Bogiem, posługując się obrazem siedmiu komnat zamku. Charakteryzując ostatni, najdoskonalszy etap, pisze: "(…) gdy Jego Boski Majestat zechce uczynić duszy (…) dar tego boskiego małżeństwa, najpierw umieszcza ją w swoim mieszkaniu. (…) wówczas poprzez widzenie intelektualne, poprzez pewien rodzaj uobecniania się prawdy, ukazuje się jej Najświętsza Trójca (…). I w ten sposób to, co uznajemy za prawdę dzięki wierze, tam dusza rozumie to - (…) dzięki temu oglądowi, choć nie jest to ogląd oczyma ciała ani duszy, gdyż nie jest to widzenie wyobrażeniowe. Tutaj komunikują się jej wszystkie Trzy Osoby i przemawiają do niej, i dają jej rozumieć owe słowa, które podaje Ewangelia jako wypowiedziane przez Pana: że On i Ojciec, i Duch Święty zamieszkują z duszą, która Go miłuje i zachowuje Jego przykazania.45

Należy zwrócić uwagę na fakt, że celem Odkupienia dokonanego przez Jezusa Chrystusa, jak również Sakramentów, które nam pozostawił, jest właśnie owo zjednoczenie każdego człowieka z Trójcą Świętą. - Comments: 0

Predestynacja - 29 Apr 2016 10:05

Tags:

W kontekście spotykanych często stwierdzeń, według których chrześcijanie i muzułmanie wierzą w tego samego Boga, warto spojrzeć na sposób, w jaki jawi się On w obydwu religiach - pod kątem predestynacji.

W Koranie czytamy: „(…) Allah nie zmienia tego, co jest w ludziach, dopóki oni sami nie zmienią tego, co jest w nich”46. W innym miejscu znajdujemy zapis: „On wezwie was do zdania sprawy z tego, na co zasłużyły sobie wasze serca” (sura 2, 226). W tym samym rozdziale, wersecie 135: „Dla was zaś jest to, na co zasłużyliście sobie sami (…)”. Na podstawie przytoczonych werstetów mogłoby się wydawać, że w islamie człowiek cieszy się wolną wolą. Jednak w księdze tej znajdują się teksty stwierdzające coś wręcz przeciwnego. Oto przykładowe fragmenty:

1. sura 2, 126: „(…) potem siłą sprowadzę ich do kary ognia”;

2. sura 3, 82-83: „(…) Jemu poddaje się całkowicie ten, kto jest w niebiosach i ten, kto jest na ziemi, dobrowolnie i wbrew swej woli (…)”;

3. sura 4, 28: "(…) człowiek został stworzony słabym";

4. sura 6, 125: "Kogo Allah chce prowadzić drogą prostą, rozszerza jego pierś dla islamu, a kogo chce sprowadzić z drogi, czyni jego pierś ciasną, udręczoną, jak gdyby on chciał wznieść się do nieba. W ten sposób Allah daje odczuć swój gniew tym, którzy nie wierzą";

5. sura 6, 149: "Powiedz: Do Allaha należy dowód przekonywający; gdyby On zechciał, to podprowadziłby was wszystkich drogą prostą";

6. sura 7, 19: „Zaprawdę, człowiek stworzony jest niecierpliwym i skąpym;

7. sura 7, 178: " A kogo prowadzi Allah drogą prostą, ten idzie drogą prostą; a kogo On sprowadzi z drogi, to tacy są stratni";

8. sura 7, 186: "Kogo sprowadzi z drogi Allah, taki nie będzie miał żadnego przewodnika! On pozostawi ich w zabłąkaniu, oni będą wędrować na oślep";

9. sura 10, 25: "A Allah wzywa do siedziby pokoju i prowadzi ku drodze prostej, kogo chce";

10. sura 13, 33: "A kogo Allah sprowadzi z drogi, ten nie będzie miał żadnego przewodnika";

11. sura 16, 9: "Allahowi przypada wskazywanie drogi, ale niektórzy odstępują od niej. Gdyby On zechciał, to was wszystkich poprowadziłby drogą prostą";

12. sura 16, 36: „Posłaliśmy do każdego narodu posłańca: „Czcijcie Allaha i unikajcie bałwochwalstwa!” Wśród nich byli tacy, których Allah poprowadził drogą prostą; i byli tacy, którzy słusznie popadli w obłęd (…)”;

13. sura 17, 18: "Temu, kto pragnie życia przemijającego, My pośpiesznie dajemy mu w nim to, co chcemy i komu chcemy. Następnie przygotowujemy mu Gehennę, aby się w niej palił, poniżony, odrzucony";

Według teologii muzułmańskiej Allah stworzył szatana z ognia jeszcze przed stworzeniem Adama, stworzonego z gliny. To właśnie szatan, a nie Ewa namówił Adama do zjedzenia zakazanego owocu. Dlatego też muzułmanie nie uznają grzechu pierworodnego obciążającego całą ludzkość. Winę ponosi jedynie Iblis (szatan), którego Allah wypędził z raju i skazał na tułaczkę aż do końca świata, kiedy to zostanie wtrącony do piekła. Wie, że nigdy nie trafi do raju, dlatego zazdrości on ludziom i przebiegłością stara się ich zwieść z właściwej drogi. Ma jednak nad nimi ograniczoną władzę, zwłaszcza nad muzułmanami, gdyż ci posiadając wolną wolę, potrafią mu się sprzeciwić.47.

W muzułmańskich publikacjach można odnaleźć wiele stwierdzeń, według których człowiek jest z natury dobry. Niech wystarczy następujący przykład: „Islam popiera dobrą naturę człowieka, prostuje jej drogi i pomaga w wytrwałości. (…) Islam nazywa siebie religią dobrej natury.48. „Zatem zwróć swą twarz ku służbie dla religii w szczerym oddaniu. I idź za naturą stworzoną przez Allaha, za naturą, zgodnie z którą On ukształtował ludzkość”. (sura Rzymianie, 30). W tym miejscu pojawia się problem, a mianowicie, w jaki sposób możliwe jest pogodzenie owego stanowiska z wierzeniem, według którego Allah jest stwórcą zarówno dobrych, jak i złych skłonności..

Z historii islamu wiemy, że w pierwszej fazie swojej działalności Mahomet ostrzegał przed Sądem Ostatecznym, z naciskiem mówił o mocy Allaha, aby skłonić ludzi do nawrócenia się. Dlatego na tym etapie nie był jeszcze obecny wątek predestynacji. W niektórych tekstach koranicznych pochodzących z drugiej fazy znajdujemy zapisy, według których Allah „prowadzi ludzi na manowce”, co jednak stanowi karę za popełnione przez nich czyny. Mahomet w obliczu rosnącego oporu mekkańczyków przeciw swojemu posłannictwu czerpał siłę z pewności, że to nie z jego winy ludzie są nierozumni.49. Na trzecim etapie opór ze strony mieszkańców Mekki przybrał na sile do tego stopnia, że w opinii Mahometa byli oni ludźmi zatwardziałymi. Mimo to i w tej fazie teksty koraniczne mówią o odpowiedzialności każdego człowieka, który musi zdać rachunek ze swego życia. W Medynie Mahomet znów opowiadał się za większym zakresem wolności człowieka. Jednakże przy organizowaniu swojej wspólnoty musiał ponownie stwierdzić, że jego zwolennicy są skłonni do niewiary, słabi oraz że nie zważają na Boże znaki. Niemniej wciąż mogą nawrócić się o własnych siłach.50. W tym kontekście widać wyraźnie brak spójności w islamskim nauczaniu na temat wolnej woli człowieka.

W muzułmańskich publikacjach znajdujemy stwierdzenia, według których człowiek posiada wolną wolę, jak również przeczące temu stanowisku. Niech wystarczy następujący przykład: "(…) człowiek dokonuje zarówno czynów dobrych jak tych złych z własnego wyboru i z własnej nieprzymuszonej woli. Lecz dokonanie dobrych uczynków nie nastąpi bez łaski i wsparcia Allaha. Natomiast dokonanie złych uczynków następuje bez przymusu Allaha, ale za jego przyzwoleniem i z jego woli"51. Tak więc los i przyszłość każdego człowieka zostały już z góry ustalone.52.

Zgodnie z islamską doktryną działanie człowieka jest do tego stopnia uzależnione od wszechmocy Allaha, iż ludzka wolność i odpowiedzialność stają się zupełnie iluzoryczne. Allah zadecydował z góry o wiecznym przeznaczeniu każdej jednostki, jej zbawieniu lub potępieniu".53.

Hadisy dostarczają istotnych informacji na kwestię predestynacji:

  • "Przekazał Abd Allah: Posłaniec Boga, prawdomówny i prawdziwie natchniony, powiedział: „Każdy przebywa w łonie matki przez czterdzieści dni, a potem przekształca się w grudkę krwi zakrzepłej na taki sam czas, po czyn przekształca się w kęsek ciała na taki sam czas. Potem Bóg posyła anioła i nakazuje mu zapisać trzy rzeczy: zaopatrzenie, wiek oraz czy będzie przeklęty czy błogosławiony. Potem zostaje tchnięta w niego dusza. Na Boga, jeden z was - powiedział: człowiek - może pełnić uczynki ludzi Piekła aż dzielić go od Ognia Piekielnego będzie tylko łokieć, i wtedy zaważa to, co mu pisane i zaczyna pełnić dzieła ludzi Raju i Raju dostąpi…. I człowiek może pełnić dzieła ludzi Raju pokąd od Raju dzielić go będzie tylko łokieć lub sążeń, i wówczas zaważa to, co mu pisane i zaczyna pełnić dzieła ludzi Ognia Piekielnego i w nim zajmie miejsce”.54
  • "Przekazał Anas Ibn Malik: Prorok, niechaj Bóg mu błogosławi i obdarza pokojem, rzekł: „Bóg wyznacza anioła na stróża łona i anioł mówi: Panie, nasienie! Panie, skrzep! Panie, kęsek ciała! I jeśli Bóg pragnie dopełnić dzieła stworzenia, anioł pyta: Panie, mężczyzna czy kobieta? Przeklęty czy błogosławiony? (…) Jakiego wieku dożyje? I to wszystko zostaje spisane (…)”.55

Uderzającą cechą islamu stanowi przekonanie o całkowitym podporządkowaniu wszelkiego stworzenia Allahowi, przy czym ludzie i aniołowie właściwie pozbawieni są wolnej woli. Fatalistyczne postrzeganie ludzkiego życia przez islam bliższe jest niektórym sektom gnostyckim niż judaizmowi czy chrześcijaństwu. Allah rządzi nie tylko rytmami kosmicznymi, ale również wszystkimi działaniami aniołów i ludzi. Konsekwentnie przyjmując, jest równocześnie panem dobra i zła. Jest stwórcą tak szlachetności, jak i zbrodni, miłości i nienawiści. Może on zaprzeczać samemu sobie, co w groteskowy sposób koliduje z głoszoną przez muzułmanów doskonałością i wszechwiedzą boga islamu.

O ile w teologii chrześcijańskiej zło jest „efektem ubocznym” istnienia wolnej woli człowieka (czyli Bożym dopustem), to w islamie jest ono przejawem działania Alaha. W konsekwencji - jak kilka lat temu wspomniał Benedykt XVI w swoim słynnym wykładzie wygłoszonym w Ratyzbonie, w islamie mamy do czynienia z paradoksem: Allah może nakazać czcić swoim wiernym fałszywych bogów, a później skazać ich za to na wieczne potępienie!”.56.

Sporo światła na kwestię predestynacji i fatalizmu rzucają wypowiedzi byłych muzułmanów, m. in. Ayaan Hirsi Ali, która w swojej książce "Heretyczka" pisze: "Fatalizmem można do pewnego stopnia tłumaczyć (…) również niedoreprezentację muzułmanów w kręgach naukowych i technicznych. Owszem, (…) w IX w. muzułmańscy władcy Kordoby zbudowali bibliotekę mogącą pomieścić nawet sześćset tysięcy ksiąg. Miasto miało brukowane aleje, oświetlenie uliczne i ok. 300 publicznych łaźni; w tym samym czasie Londyn był skupiskiem krytych słomą lepianek (…). Mimo to, jak zauważa Albert Hourani, zachodnie odkrycia naukowe okresu renesansu "nie odbiły się echem" w muzułmańskim świecie. (…) Proste zrzucanie winy za tę stagnację na zachodni imperializm brzmi nieprzekonująco; przecież świat muzułmański miał własne imperia: Mogołów, (…), Osmanów. Wiem, że to niemodny pogląd, ale myślę, że wiarygodniejszym wytłumaczeniem innowacyjnej niewydolności muzułmańskiego świata jest jego fatalizm"57.

Patrząc na kwestię predestynacji z punktu widzenia chrześcijaństwa należy zwrócić uwagę na fakt, iż "(…) nie ma wątpliwości, że Pan Bóg z góry i odwiecznie zamierza, przeznacza to wszystko, co w czasie sprawuje, wynika to bowiem z samego pojęcia wszechwiedzy i wieczności Bożej. W szczególności więc pewnym jest, że Bóg odwiecznie zamierza dać łaskę i chwałę niebieską tym wszystkim, którym je potem w swoim czasie rzeczywiście daje".58.

Według św. Tomasza z Akwinu wolna wola człowieka stanowi przejaw jego podobieństwa do Boga: "(…) tak jak Bóg rozporządza całym wszechświatem, który jest od Niego zależny, tak jak Mu się to podoba i to w sposób w pełni wolny, tak też człowiek dysponuje, wedle swej woli i w sposób całkowicie wolny, tym wszystkim, co jest od niego zależne"59.

W Summie Teologicznej Akwinata rozważa następującą kwestię: "Czy ostatni akt poprzedzający oddzielenie duszy od ciała mógłby, zupełnie samodzielnie w stosunku do wcześniejszych działań, zadecydować w pewnych okolicznościach o losie duszy na całą wieczność i wysłużyć dla niej niebo?"

Doktor Anielski udziela odpowiedzi w pełni pozytywnej: "Tak, ale może się tak zdarzyć ze względu na miłosierdzie Boże oraz na to, że najczęściej inne działania w życiu człowieka były w pewien sposób przygotowaniem dla takiej łaski albo też dzieje się tak ze względu na modlitwy świętych dusz, które skłoniły Boga do takiego aktu najwyższego miłosierdzia"60.

Kościół Katolicki naucza, że odwiecznym przeznaczeniem człowieka jest zbawienie. Wynika to z faktu, iż "Bóg jest miłością" (1 J 4, 8. 16), a Jego zamiary względem ludzkości i każdego człowieka z osobna zmierzają do jego wiecznego szczęścia61.

  • "Posyłając swojego Syna Bóg objawił ludziom swoją najbardziej wewnętrzną tajemnicę, a mianowicie: jest On wieczną wymianą miłości - Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Człowiek natomiast został przeznaczony do udziału w owej wymianie".62.
  • Św. Cyryl Jerozolimski naucza, że przeznaczeniem człowieka jest przybrane synostwo, zaś Chrzest Św. jest wszczepieniem wiernych w Chrystusa.63

W tym kontekście należy zwrócić uwagę na fakt, iż Bóg, który stworzył człowieka wolnym, oczekuje od niego odpowiedzi w postaci współpracy z Jego łaską. W swojej niepojętej mądrości Bóg niejednokrotnie włącza ludzki grzech w swój plan zbawienia - tak jak to miało miejsce chociażby w przypadku zdrady Judasza, fałszywego procesu Jezusa Chrystusa i wydanego na Niego wyroku.

"Aniołowie i ludzie - stworzenia rozumne i wolne -muszą zdążać do swego ostatecznego przeznaczenia przez wolny wybór, a przede wszystkim przez miłość".64.

Kościół uczy również, że w ciągu całego swojego życia człowiek powinien współpracować z łaską Bożą celem osiągnięcia szczęścia wiecznego. Obdarzony wolną wolą, decyduje o swoim ostatecznym przeznaczeniu. Potępienie człowieka dokonuje się na skutek jego wolnego wyboru, a nie Bożego postanowienia.65. Dokonujac wyborów, człowiek musi pamiętać o odpowiedzialności, jaka łączy się z wolnością. Jak stwierdził Doktor Kościoła, św. Jan od Krzyża, przedmiotem sądu, jakiemu po śmierci każdy musi zostać poddany, będzie miłość.66. - Comments: 0

Współpraca Allaha i szatana - 16 Apr 2016 14:37

Tags: allah ludzkość miłość oszustwo zbawienie zwodzenie

Postać szatana występuje w islamie - podobnie jak w judaizmie i chrześcijaństwie. Jest to jednak spowodowane faktem, iż islam stanowi kompilację m.in. judaizmu i herezji chrześcijańskich.

Szatan nie jest określony w Koranie jako wróg Allaha w sposób jasny, co więcej, w niektórych wersetach daje się on poznać jako współpracownik boga islamu. Pomieszanie sięga tego stopnia, że w niektórych fragmentach koranicznych nie wiadomo, czy przemawia Allah, czy szatan.

Według sury 8,60 wrogiem Allaha są ludzie wszelkich religii i języków - z wyjątkiem muzułmanów: „Przygotujcie przeciwko nim, ile możecie sił i oddziałów konnicy, którymi moglibyście przerazić wroga Allaha i wroga waszego (…)”.
Jednak zgodnie z rozdziałem 35, wersetem 6, ludzkość jest również wrogiem szatana: „(…) szatan jest dla was wrogiem! Uważajcie go więc za wroga. On wzywa tylko swoich stronników, aby byli mieszkańcami ognia płonącego”.

Światło na zakres działań Allaha i szatana rzuca sura 17, 61-65, w której czytamy o zawiązanym przeciwko ludzkości spisku pomiędzy Allahem i szatanem oraz podzieleniu między nimi strefą wpływów. Po stworzeniu człowieka Allah rozkazał szatanowi, aby pokłonił się Jego dziełu, a kiedy ten odmówił, Allah wściekając się postanowił doprowadzić do upadku wszystkich ludzi (oszczędzając swoich wyznawców), natomiast szatan podjął się zniszczenia reszty ludzkości, a więc niemuzułmanów. Widać więc wspólny cel działania boga islamu i szatana. Jasna staje się również zbieżność działań boga islamu oraz Mahometa.

W surze 2, 30 stworzeni przez Allaha aniołowie kierują do niego pytanie: "Czy umieścisz (na ziemi) kogoś, kto będzie siał tam zamęt i przelewał krew, my zaś będziemy głosić chwałę Twoją i wynosić pod niebiosa Twoją świętość?", na co ten unika jednoznacznej odpowiedzi, zasłaniając się niezgłębionymi tajemnicami nieba i ziemi. Zgodnie z muzułmańskimi przekazami anioł stworzony przez Allaha od początku był bytem złym, a jego demoniczne potomstwo otrzymało od boga islamu - w zamian za uznanie jego potęgi - połowę ziemi oraz najniższą część nieba.67.

Koran będący - według wierzeń muzułmanów - dosłownym zapisem słów samego Allaha, zawiera wiele fragmentów mówiących o tym, iż demony są towarzyszami ludzi na skutek postanowienia boga islamu:

1. w surze 19, wersecie 83 Allah kieruje do Mahometa następujące słowa: „Czy ty nie widziałeś, iż posłaliśmy szatanów przeciwko niewiernym, aby ich stale pobudzali do złego”;

2. w surze 7, wersecie 24: „Oto My uczyniliśmy szatanów opiekunami tych, którzy nie wierzą!”;

3. w surze 43, wersecie 36: „Ktokolwiek uchyla się od wspominania Miłosiernego, jemu wyznaczamy szatana, który staje się jego towarzyszem”;

4. w surze 41, wersecie 24: „I przydzieliliśmy im współtowarzyszy, którzy im upiększyli to, co jest przed nimi i co jest za nimi”.

Należy zwrócić uwagę na fakt, iż w wielu miejscach w Koranie Allah stwierdza, że w sytuacji, gdy pragnie on jakiegoś zła dla ludzi, nie istnieje żaden sposób, aby temu zapobiec. Oto kilka przykładów:

  • sura 13, 10: "A kiedy Bóg chce jakiegoś zła dla ludzi, to nie ma możliwości odwrócenia tego i nie ma dla nich opiekuna poza Nim";
  • sura 4, 87: "(…) kogo sprowadził z drogi Bóg, dla tego nie znajdziesz żadnej drogi";
  • sura 17, 15: "A kiedy chcemy zgubić jakieś miasto, to nakazujemy jego mieszkańcom żyjącym w dobrobycie, aby oddawali się tam rozpuście. Wtedy sprawdza się nad nim słowo i niszczymy je całkowicie";
  • sura 91, 4-7: "Na niebo i na Tego, który je zbudował! Na ziemię i na Tego, który ją rozpostarł! Na duszę i na Tego, który ją ukształtował! I dał jej skłonność - do nieprawości i bojaźni Bożej".

Owo nieuzasadnione pragnienie zła dla własnych stworzeń łączy się z cechą kapryśności, o której szerzej była mowa w tekście "Wizja Boga w chrześcijaństwie a kapryśność Allaha". Wiele tekstów koranicznych ukazuje wzajemne kuszenie się Allaha i szatana:

  • W surze 22, wersecie 53: „by uczynił [Allah] to, co podsuwa szatan, próbą dla tych, w których sercach tkwi choroba i którzy serca mają zatwardziałe”. Szatan jawi się jako ten, który podsuwa bogu islamu pomysły, które ten posłusznie realizuje.
  • W surze 7, wersecie 15 szatan kieruje do Allaha następujące słowa: „Ponieważ mnie kusiłeś, będę usiłował odwodzić ludzi z dróg twoich”.
  • W surze 7, 174 bóg islamu mówi do Mahometa: „Opowiedz im, co się stało z człowiekiem, który nie chciał przyjąć wiary naszej, oto szatan go ścigał i wprowadził w swoje zasadzki”.

Na podstawie powyższych fragmentów widać wyraźnie fakt współpracy między Allahem i szatanem. W tym kontekście nasuwają się następujące pytania:

1. Jeśli szatan był w stanie wykonać to samo, co Allah, to dlaczego Allah sam tego nie uczynił?

2. Czy były to dzieła, które przeciwstawiają się szatanowi, czy raczej Allah pomagał mu w działaniu, lub nawet czynił to lepiej?

3. Czy szatan nie sprzeniewierzył się Allahowi? Dlaczego więc szatan odpowiada na jego rozkazy (sura 19, 83: „Czy ty nie widziałeś, iż posłaliśmy szatanów przeciwko niewiernym, aby ich stale pobudzali do złego?”)1

W kontekście współpracy między Allahem a szatanem należy przywołać słowa skierowane przez boga islamu do Mahometa: „Mów: Szukam schronienia u Pana jutrzenki” (sura 113, 1).

W Księdze Izajasza znajdujemy wyjaśnienie dotyczące wspomnianego Pana jutrzenki:

Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki?
Jakże runąłeś na ziemię
(…) ?"
Jak to? Strąconyś do Szeolu na samo dno Otchłani!"68

Księga Apokalipsy zawiera jeszcze bardziej precyzyjny zapis na temat tożsamości owego strąconego:

I nastąpiła walka w niebie:
I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,
ale nie przemógł,
I już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło.
I został strącony wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię (…)
I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie:
<Teraz nastało zbawienie, potęga i
królowanie Boga naszego
i władza Jego Pomazańca,
bo oskarżyciel braci naszych został strącony,
ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym
”.69.

W Koranie czytamy, iż "Allah jest najlepszy w swoim podstępie".70. Widać wyraźnie, iż swoją wszechwiedzę i wszechmoc wykorzystuje w tym celu, aby zaszkodzić ludzkości - i to nie tylko tej jej części, która odmawia oddawania mu czci, ale również muzułmanom - jak to pokazują przywołane wcześniej teksty koraniczne dotyczące współpracy boga islamu i szatana.

Przytoczony werset koraniczny stanowi analogię do tekstu z Księgi Rodzaju mówiącego o wężu, który "był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył".71. Późniejsze księgi Pisma Świętego nazwą go szatanem, diabłem oraz złym duchem72

Wspólny cel działania Allaha i szatana przejawia się również w fakcie, iż - podobnie jak ten ostatni - bóg islamu pragnie, aby ludzie popełniali grzechy. W zbiorze hadisów znajdujemy następujące słowa Mahometa: „Abu Ajjub Ansari przekazał, że wysłannik Allaha powiedział: <Gdybyście nie popełniali grzechów, wtedy Allah by was unicestwił i zastąpił ludźmi, którzy by grzeszyli, a następnie prosiliby go o przebaczenie, a on by im przebaczał>”.73

Wizja Boga w chrześcijaństwie i islamie jest całkowicie odmienna. W kontekście tego wszystkiego, co - wg wierzeń muzułmanów - Allah mówi o sobie w Koranie, należy zwrócić uwagę na fakt, iż w Piśmie Świętym znajduje się zapis, którego brak w księdze islamu, a mianowicie: "Bóg jest miłością"74. Jak stwierdził Benedykt XVI, Bóg, w którego wierzyli Izraelici, miłuje osobiście, a Jego miłość jest miłością wybrania - wybrał On naród izraelski spośród wszystkich innych, aby od niego Jego uzdrowienie rozprzestrzeniało się na całą ludzkość.75

W Drugim Liście św. Piotra (3, 9) czytamy, że "(Bóg) nie chce (…) niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia". Wola zbawienia całej ludzkości jest konsekwencją umiłowania jej przez Boga. Należy pamiętać o fakcie, iż - przeciwnie niż ma to miejsce w islamie - miłość Trójcy Przenajświętszej nie ma względu na osoby, jak to stwierdził św. Piotr: "Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie".76. Bóg w chrześcijaństwie traktuje ludzkość i każdego człowieka z osobna bardzo poważnie i nie zawiązuje z szatanem żadnego spisku celem wyrządzenia krzywdy swojemu stworzeniu. Jak stwierdził Jezus Chrystus w rozmowie z Nikodemem77, Bóg umiłował ludzi do tego stopnia, że dał własnego Syna, aby dokonał ich odkupienia.

Święty Tomasz z Akwinu stwierdził, iż ludzie mogą być poddawani atakom i pokusom ze strony demonów, a to z powodu zła obecnego w tych ostatnich, jak również dlatego, że Bóg obraca kuszenie na pożytek swoich wybranych. Doktor Anielski podkreśla również fakt, iż kuszenie ludzi jest właściwe złym duchom - w tym sensie, że jedynie one kuszą ludzi celem wyrządzenia im szkody oraz doprowadzenia do zguby.78

W Księdze Ezechiela (33, 11) czytamy: "Na moje życie! Wyrocznia Pana Boga. Ja nie pragnę śmierci występnego, ale jedynie tego, aby występny zawrócił ze swej drogi i żył". Aby zapewnić człowiekowi zbawienie, Bóg zastosował i wciąż stosuje wiele różnorodnych środków (o czym jeszcze będzie mowa). Bóg pomaga ludziom poprzez bezpośrednie oświecenie ich rozumu, aby mogli lepiej poznawać dobro, jak również poprzez wzmacnianie ich woli, by byli zdolni owo dobro wybierać, a unikać tego, co jest złe79. Zgodnie ze słowami św. Augustyna, Stwórca nie chce zbawić ludzi na siłę - oczekuje od nich odpowiedzi w postaci współpracy z Jego łaską.

Jak stwierdził Benedykt XVI, w historii miłości Boga do człowieka opisanej na kartach Pisma Świętego, Bóg jawi się jako Ten, który wychodzi ludziom naprzeciw i próbuje ich zdobyć - aż do całkowitej ofiary z samego siebie podczas Ostatniej Wieczerzy, Męki, Śmierci, Zmartwychwstania, jak również poprzez kierowanie Kościołem, swoje Słowo i Sakramenty80. Papież zauważył również, że właśnie Osoba Jezusa Chrystusa stanowi niebywałą nowość poprzez fakt, iż poprzez swojego Syna sam Bóg szuka człowieka - cierpiącego i grzesznego. Liczne przypowieści, m.in. o ojcu wybiegającym na spotkanie marnotrawnego syna, pasterzu wytrwale poszukującym zagubionej owcy, stanowią wyraz bycia i działania samego Syna Bożego.81.

Niedługo przed swoją Męką Jezus Chrystus powiedział: "Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie wyrzucony precz"82.

Jak widzimy, relacja pomiędzy Bogiem a ludźmi i szatanem jest ukazana w chrześcijaństwie w sposób całkowicie odmienny od tego, w jaki przedstawia ją religia islamu. - Comments: 0

Wizja Boga w chrześcijaństwie a kapryśność Allaha - 02 Jan 2016 14:57

Tags: allah kapryśność miłosierdzie predestynacja wola

Prawdopodobnie spotkaliśmy się ze stwierdzeniem, że chrześcijanie i muzułmanie wierzą w tego samego Boga. Warto więc przeanalizować niektóre fragmenty Koranu, Pisma Świętego oraz nauczania Kościoła, aby przekonać się, czy jest tak w rzeczywistości.

W surze 2,106 czytamy: „„Kiedy znosimy jakiś znak, albo skazujemy go na zapomnienie, przynosimy lepszy od niego lub jemu podobny. Czyż ty nie wiesz, że Allah jest nad każdą rzeczą wszechwładny?”.
Ten krótki werset dostarcza istotnych informacji na temat Allaha - mianowicie, unieważnia on swoją działalność wobec stworzeń; ponadto swoją wszechwładność wykorzystuje w sposób irracjonalny i nieprzewidziany dla nikogo, kierując się wyłącznie własnym widzimisię.

Muzułmanie wielokrotnie zapewniają o tym, że miłosierdzie stanowi najwspanialszy przymiot Allaha. Potwierdzenie miałby stanowić fakt, iż wszystkie rozdziały koraniczne rozpoczynają się od wezwania "W imię Boga Miłosiernego, Litościwego". Należy jednak pamiętać o tym, iż jedyny wyjątek stanowi sura 9, składająca się właściwie w całości z kierowanych wprost wezwań do mordowania nie-muzułmanów. Zdaniem Ibn Salamy (zm. 1020) werset piąty wspomnianego rozdziału, nazywany "wersetem miecza", unieważnia około 124 bardziej pokojowych wersetów mekkańskich. To samo dotyczy tekstów mówiących o przymusowym nawróceniu.83. Jako niemuzułmanie musimy bowiem wiedzieć, iż jedną z cech Allaha jest zamiłowanie do anulowania tego, co uprzednio stwierdził lub wykonał ("Allah ściera to, co chce, i utwierdza (…))”84.

Spośród wielu tekstów koranicznych dostarczających wiedzy na temat Allaha, warto zwrócić uwagę m.in. na następujące:

1. „Zaprawdę, obłudnicy starają się oszukać Boga, lecz to On jest Tym, który ich zmyli. (…)”85.

2. Gdyby zechciał Bóg, to uczyniłby was jednym narodem. Lecz On sprowadza z drogi, kogo chce. (…)”86.

3. „Bóg zażartuje z nich i przedłuży ich trwanie w buncie, w którym wędrują na oślep (…)”87.

Na podstawie kilku wersetów widać wyraźnie, że bóg islamu daje się poznać jako ten, który traktuje ludzi jak marionetki i wręcz lubuje się w zadawaniu im cierpienia oraz w oglądaniu ich upadków.

Jeden z przykładów kapryśności boga islamu stanowi koraniczny zapis o tym, iż wielu ludzi zostało stworzonych jedynie po to, by zostać potępionymi. Muzułmanie wierzą, że Koran stanowi dosłowny zapis słów Allaha; oto, co mówi on sam o sobie: „Stworzyliśmy dla Gehenny wielu spośród dżinnów i ludzi; oni mają serca, którymi nie pojmują; oni mają oczy, którymi nie widzą; (…) Oni są podobni do bydła, a nawet jeszcze bardziej zabłąkani!” (sura 7,179).

W wersecie 31 sury 76 znajdujemy kolejny dowód na to, iż podstawą działania Allaha względem ludzi (i wszelkich innych stworzeń) jest wyłącznie jego kaprys: „On wprowadza kogo chce, do swego miłosierdzia”. Ktoś mógłby stwierdzić, że w chrześcijaństwie sytuacja wygląda podobnie, gdyż Bóg również kieruje się własną wolą. Należy jednak porównywać całościową wizję Boga obecną w obu religiach. W Piśmie Świętym nie znajduje się ani jeden tekst ukazujący irracjonalny i kapryśny sposób postępowania Trójcy Przenajświętszej wobec stworzeń..

Nawet po przyjęciu islamu i wypełnianiu codziennego życia dobrymi uczynkami człowiek nie ma pewności dostania się do raju: „Lecz ten, kto się nawrócił, uwierzył i czynił dobro, być może, znajdzie się wśród szczęśliwych”88. Nawet gdy muzułmanin przez całe życie starał się żyć zgodnie z nakazami swojej religii, nie ma on gwarancji otrzymania nagrody; co więcej, żyje z myślą, że Allah traktuje go jako marionetkę. W takiej sytuacji rzecz jasna nie ma miejsca na wypełnionej miłością relację pomiędzy Stwórcą a stworzeniem - co stanowi kolejną różnicę pomiędzy chrześcijaństwem a islamem.

Warto zwrócić również uwagę na fakt, że w Koranie sam bóg islamu mówi wprost o tym, iż pragnie zła - również dla swoich wyznawców:

1. „Ktokolwiek uchyla się od wspominania Miłosiernego, jemu wyznaczamy szatana, który staje się jego towarzyszem”89.

2. „(…) A kiedy Bóg chce jakiegoś zła dla ludzi, to nie ma możliwości odwrócenia tego i nie ma dla nich opiekuna poza Nim”90.

Allah nie tylko postępuje względem ludzi kierując się wyłącznie własnym kaprysem, lecz wręcz nakazuje szatanowi, aby im towarzyszył. Oczywistym jest fakt, iż w takiej sytuacji nie ma miejsca na miłość, czy zaufanie względem Stwórcy, natomiast relację z nim przepełnia posłuszeństwo oparte na strachu, jak również stałe poczucie niepewności.

Jak już zostało wspomniane, tekst koraniczny wielokrotnie wspomina o miłosierdziu boga islamu. W wersecie 56 sury 12 Allah mówi o sobie: „My dosięgamy Naszym miłosierdziem tego, kogo chcemy, i nie gubimy nagrody należnej czyniącym dobro”. Problem polega na tym, że nie wiadomo, kto otrzyma ową nagrodę, gdyż - jak wspomniano wcześniej - według islamu ludzkim losem rządzi predestynacja. Co prawda - według wielu hadisów -nagroda przypadnie temu, kto wypełnił swoje życie dobrymi uczynkami, jednak z drugiej strony człowiek, który przez całe życie starał się żyć zgodnie z wolą Allaha, będąc o krok od osiągnięcia raju, na skutek kaprysu boga islamu może zostać potępiony.

Przedstawiona w Piśmie Świętym wizja Boga jawi się jako całkowicie odmienna od tej obecnej w Koranie. W Księdze Liczb czytamy, iż Bóg nie kłamie i nie zmienia zdania (23, 19). Bogu chrześcijaństwa obca jest postawa kapryśności oraz traktowania stworzeń jak marionetki. Co więcej, wiele tekstów biblijnych mówi o niezmiennej wierności Boga - w Starym Testamencie względem narodu wybranego, w Nowym - wobec członków Kościoła. Począwszy od opisanej w Księdze Rodzaju obietnicy zesłania Tego, który zniszczy szatana, Stwórca jawi się jako Bóg wierny. Abraham otrzymał obietnicę potomstwa, ziemi oraz błogosławieństwa, i jak dowiadujemy się z Rdz 12,1-3; 15-16; 21,1-13, wszystkie zostały zrealizowane. Jak stwierdza KKK, Bóg objawiając swoje Imię Mojżeszowi, objawił jednocześnie swoją wierność bez początku, ani końca, obejmującą zarówno przeszłość ("Jestem Bogiem ojca twego" - Wj 3, 6), jak i przyszłość ("Ja będę z tobą" - Wj 3, 12)91. Ową wierność wyrażoną w swoim Imieniu Bóg okazuje nawet wówczas, gdy człowiek popada w grzech i tym samym zasługuje na karę. Psalmista i Prorocy przy różnych okazjach wysławiali wierność Boga, a także zapowiadali przyjście Mesjasza - jak wiemy, obietnica ta również została spełniona, w Osobie Jezusa Chrystusa.

Jak stwierdza św. Tomasz z Akwinu, dobroć Boga w żaden sposób nie może ulec osłabieniu. W swoim dziele "Compendium theologiae" pisze on: "Co (…) w czymś jest istotnie, nie może w nim nie być (…). (…) jak nie jest możliwe, aby człowiek nie był człowiekiem, tak nie jest możliwe, aby Bóg nie był doskonale dobry"92. Tak więc wg Doktora Anielskiego łaskawość, miłosierdzie są w Bogu czymś niezmiennym i pewnym.

O dobroci, miłości Boga okazywanej względem ludzi prawych, jak i przewrotnych, mówi sam Chrystus w Ewangelii wg św. Mateusza: „(…) Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych”.93.

Kolejną różnicę pomiędzy Bogiem chrześcijaństwa a Allahem stanowi fakt, iż o ile działania tego ostatniego pozbawione są rozumności i celowości, o tyle działania Trójcy Przenajświętszej odznaczają się celowością. Jak stwierdza Akwinata, tym celem, do którego Bóg prowadzi całe stworzenie, jest On sam, a więc Jego chwała94.

Niniejszy tekst otwiera cykl analiz wizji Boga przedstawionej w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła oraz w Koranie i hadisach. - Comments: 0

Odłamy islamu - 10 Mar 2015 16:18

Tags: achbaryci charydżyci dżafaryci hanafici hanbalici ibadyci isma'ilici malikici nizaryci odłamy sunnici szafi'ici szyici usulici wahhabici zajdyci

W rozmaitych publikacjach na temat islamu natrafiamy na szereg pojęć związanych z odłamami tejże religii. Poniższy tekst stanowi omówienie najważniejszych nich.

1 SUNNICI (ahl as-sunna wa-l- dżama'a = ludzie tradycji i wspólnoty) – główny odłam islamu, przeciwstawiany szyitom. Nazwa nie oznacza, że w przeciwieństwie do tych ostatnich, sunnici uznają tradycję Mahometa, lecz fakt, iż stanowią większość, iż są ludźmi wspólnoty. Różnice pomiędzy sunnitami a szyitami mają naturę polityczną, religijną w mniejszym stopniu. Sunnici odrzucają szyickie pretensje do sprawowania rządów nad wszystkimi muzułmanami; nie uznają szyickich imamów. Koncepcja sunnizmu jako ugrupowania przeciwstawnego szyizmowi rozwinęła się na skutek walk politycznych i trwa do dzisiaj. Przedstawiciele obydwu odłamów oskarżają się wzajemnie o odstępstwo od wiary oraz nawołują do podjęcia dżihadu przeciw sobie (miało to miejsce podczas wojny iracko-irańskiej w latach 1980-1988)95.

Sunnickie szkoły prawne:

  • Hanaficka – charakteryzuje się racjonalizmem w stosowaniu prawa oraz tolerancją względem wyznawców innych religii. Z tego powodu cieszy się popularnością w niearabskiej części świata muzułmańskiego (Bałkany, Azja Środkowa, Pakistan, Indie, Bangladesz)96.
  • Hanbalicka – odznacza się wielkim rygoryzmem, dokładnym stosowaniem przepisów zawartych w Koranie i hadisach. Zwolennicy tej szkoły odrzucają wszelkie reformy prawne, postrzegając je jako odstępstwo od wiary. Współcześnie tradycjonalizm owej szkoły został przejęty przez islamskie ruchy fundamentalistyczne, jak np. wahhabici, czy organizacje związane z Bractwem Muzułmańskim97.
  • Malikicka – pomimo swego rygoryzmu i tradycjonalizmu, przedkładała interes wspólnoty nad ścisłe spełnianie wymogów prawa. Za źródło norm postępowania uznawała Koran oraz szeroko rozumianą tradycję Mahometa (również jego medyńskich towarzyszy). Cieszyła się popularnością w Hiszpanii arabskiej oraz Północnej Afryce, gdzie jest szkołą dominującą aż do czasów współczesnych98.
  • Szafi'icka – za główne źródło norm prawnych uznaje sunnę, ograniczając samodzielną działalność prawników w dziedzinie prawodawstwa. Początkowo popularna na terenie Egiptu, współcześnie ma zwolenników również na Filipinach, w Indonezji, w Tanzanii, czy Somalii99.

2 SZYICI (szi'at 'Ali = ugrupowanie 'Alego) – stanowiący mniejszość odłam islamu. Według jego członków prawowiernym następcą Mahometa był jego zięć 'Ali, którego potomkowie posiadają słuszne prawo do zwierzchności nad całą wspólnotą muzułmańską. Ponieważ jednak 'Ali panował jako jeden z kalifów, zaś jego potomkom nigdy nie udało się zdobyć władzy, szyici zawsze stanowili opozycję względem oficjalnie sprawowanej władzy sunnitów. Z tego powodu zmuszeni byli do stosowania tajnych praktyk, co z kolei spowodowało powstanie zasady takijji, czy rozwinięcia mistycyzmu. Cechą charakterystyczną szyitów jest oczekiwanie na powtórne przyjście ostatniego z imamów pod postacią mahdiego, który uwolni ludzkość od wszelkiego zła100. W obrębie szyizmu powstały również esktremistyczne odłamy, uważające 'Alego za świętego, a nawet na wcielenie Boga (głównie na terenie Indii)101.

  • Isma'ilici (siedmiowcy) – uznają pierwszym siedmiu imamów; nazwa pochodzi od Isma'ila (zm. ok. 760), jednego z potomków 'Alego, zięcia Mahometa. Według ich wierzeń oczekiwanym mahdim jest właśnie Isma'il (bądź jego syn Muhammad). Członkowie tego odłamu szukają w Koranie przede wszystkim ukrytych treści (batin – stąd inna ich nazwa: batynici). W XI-XIII w. na terenie Iranu znaczną niezależność uzyskał jeden z nurtów isma'ilickich, nizaryci, od których wywodzą się aga khanowie, którzy w Indiach podporządkowali sobie tych pierwszych. Z kolei na skutek działalności aga khanów odłam isma'ilitów zyskał znaczne wpływy również na terenie Europy oraz Ameryki102.

~ Nizaryci (Assasyni) – odłam działający głównie w XI-XIII w. na terenie Iranu, znane ze stosowania terrorystycznych metod walki oraz radykalnych poglądów politycznych. Z nizarytami walczyli m. in. krzyżowcy, którzy rozpowszechnili wiedzę o nich na terenie Europy, gdzie znani byli pod nazwą asasyni. Słowo to pochodzi od arab. hasziszijjun (zażywający haszysz, gdyż – wg legend – członkowie owego odłamu przed podjęciem akcji zażywali haszysz. Z czasem zaczęto utożsamiać nazwę asasyn z pojęciem 'morderca, skytobójca', czego ślad znajduje się do dzisiaj w wielu językach europejskich (np. francuskie assasin = morderca). Niewielkie ugrupowania nizaryckie przetrwały do czasów współczesnych103.

  • Imamici (dwunastowcy) – większość szyicka, uznająca pierwszych dwunastu imamów szyickich. Ten odłam szyizmu panuje m. in. w Iranie, jest obecny w niektórych krajach zatoki Perskiej.
  • Dżafaryci – zwolennicy podstawowej szkoły prawnej w szyizmie. W przeciewieństwie do pozostałych szkół, dżafaryci uznają jedynie te hadisy i tradycje imamów szyickich (chabary), które przekazali członkowie rodu Mahometa; ponadto dopuszczają małżeństwo tymczasowe (mut'a) oraz zasadę ukrywania swojej wiary (takijja)104.

~~ Achbaryci – teologowie zajmujący się badaniem tradycji imamów szyickich. Prawnicy achbaryccy zobowiązani są do bazowania wyłącznie na Koranie, sunnie oraz owych tradycjach, tak więc ich własna inicjatywa jest ograniczona. Achbaryci działają na terenie Bahrajnu, Indii oraz południowego Iraku105.

~~ Usulici – uczeni zajmujący się opracowywaniem zasad prawnych, bazujący na teoretycznych zasadach religii (usul). Wśród usulitów znaczną rolę odgrywają uczeni, którzy zdobyli autorytet i stali się “źródłem do naśladowania”; uważani są za ziemskich przedstawicieli ukrytego imama, a przez to w pewnym stopniu za samego Boga. Stąd wynika tak wielki autorytet uczonych, a zwłaszcza największych spośród nich, a mianowicie ajatollahów106.

  • Zajdyci – najbardziej umiarkowane odgałęzienie szyitów, powstałe w VIII w., uznające pierwszych pięciu imamów (w odróżnieniu od większości szyitów, uznających pierwszych dwunastu). Będąc zwolennikami racjonalizmu, zajdyci nie uzawali zasady zezwalającej na skrywanie swojej wiary, jak również tymczasowego małżeństwa107. Zajdyci przetrwali głównie na terenie północnego Jemenu.

3 CHARYDŻYCI (arab. charidż = ten, który odchodzi) – jeden z najwcześniejszych i najbardziej skrajnych religijno-politycznych odłamów w islamie. Charydżyci wyrazili sprzeciw wobec postępowania czwartego kalifa 'Alego, który po bitwie z namiestnikiem Syrii Mu'ałiją zgodził się, aby decyzja o tym, kto ma zostać następnym kalifem, została podjęta przez sąd. Wobec takiego stanu rzecy charydżyci odeszli z pola bitwy uważając, iż 'Ali zgrzeszył przekazująs rozstrzygnięcie sporu o swoje stanowisko świeckiemu sądowi. Od tamtego czasu charydżyci zaczęli prowadzić szereg akcji zbrojnych przeciwko władcom muzułmańskim. Za jedynie słuszne źródła zasad postępowania uznawali te zawarte w Koranie i hadisach, uważając tym samym każdego, kto się do owych zasad nie stosuje, za odstępcę od wiary. Każdego, kto w ich oczach stawał się odstępcą, karano śmiercią. Wspólnota charydżycka miała prawo decydować, kto jest kalifem, jak również panującego pozbawić władzy. Z niemal dwudziestu odłamów charydżytów do dzisiaj przetrwał jeden, a mianowicie ibadyci108, zamieszkujący Algerię, Libię, Oman oraz Zanzibar109.

a) Ibadyci – najbardziej umiarkowany odłam charydżytów, którego zasadę stanowiło ścisłe przestrzeganie przepisów zawartych w Koranie i hadisach110. Podobnie jak wiele innych odgałęzień muzułmańskich, oprócz znaczenia religijnego, posiadał również polityczne. Według ibadytów człowiek posiada wolną wolę, jednak to Bóg tworzy ludzkie uczynki. Do dziś przetrwali na terenie Omanu, Algerii i Tunezji111.

@ Wahhabici – zwolennicy ruchu religijno-politycznego powstałego w XVIII w. na terenie obecnej Arabii Saudyjskiej. Istotą wahhabizmu jest oczyszczenie islamu ze wszystkich naleciałości historycznychoraz nowych kierunków i powrót do jego pierwotnej wersji z czasów Mahometa. Wahhabici proklamują konieczność prowadzenia dżihadu przeciwko wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób znieważają islam. Ideologia owego ruchu została przejęta przez ród Su'udytów, który podbił znaczne obszary Półwyspu Arabskiego i w 1932 r. utworzył Królestwo Arabii Saudyjskiej. Idee wahhabizmu stanowią istotną część ideologii Bractwa Muzułmańskiego112. - Comments: 0

Rzeczy ostateczne wg Biblii, Koranu i hadisów - 05 Nov 2014 12:37

Tags: eschatologia raj sąd

Analizując chrześcijańskie oraz muzułmańskie nauczanie na temat rzeczy ostatecznych, można odnieść wrażenie, iż istnieją w tej kwestii spore podobieństwa. Wydaje się to tym bardziej prawdopodobne, że sami wyznawcy islamu próbują wmówić chrześcijanom, że Bóg obydwu religii jest tym samym Bogiem. Warto więc przyjrzeć się przekazom zawartym w źródłach tradycji muzułmańskiej - Koranie i hadisach, a następnie porównać je z odpowiednimi tekstami biblijnymi.

  • W jednym z hadisów znajduje się następujący zapis: „Abu Musa przekazał, że wysłannik Allaha powiedział: „Gdy nadejdzie Dzień Zmartwychwstania, wtedy Allah przydzieli każdemu muzułmaninowi Żyda lub chrześcijanina i powie: To jest twój ratunek przed ogniem piekielnym113.

Bóg islamu jawi się jako ten, który działa w sposób pozbawiony miłosierdzia (powinno mu zależeć na zbawieniu wszystkich stworzeń). Ponadto postępowanie Allaha odznacza się brakiem logiki (dlaczego na potępienie zostaną przeznaczeni Żydzi bądź chrześcijanie, skoro w innym tekście koranicznym Allah stwierdza, że w Dniu Sądu nie będą mieli powodu do obaw…).

- W Ewangelii Łukaszowej (21, 25-28) czytamy: "<Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. (…) Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie>.".

Tekst biblijny ukazuje chrześcijańskiego Boga jako Tego, w którym należy pokładać nadzieję zbawienia - zarówno własnego, jak i całej ludzkości; stanowi również wezwanie do postawy pełnej ufności i zawierzenia.

  • Według innego hadisu „(…) apostoł Allaha powiedział: „Gdy umrze muzułmanin, wtedy Allah, zamiast niego, wrzuci do ognia piekielnego Żyda lub chrześcijanina114.
  • hadis: „Aisza (…) przekazała, że zmarło dziecko i powiedziała: „To dziecko jest szczęśliwe, ponieważ jest teraz rajskim ptak//iem pomiędzy rajskimi ptakami. Na co odpowiedział wysłannik Allaha: Czy nie wiesz, że Allah stworzył niebo, piekło i stworzył ludzi do piekła i do nieba?”115.
  • hadis: „Przekazał Abu Huraira: „Słyszałem Apostoła Allaha, który powiedział: „Dobre uczynki jakiejkolwiek osoby nie pomogą jej wejść do raju”. Towarzysze Proroka powiedzieli: „Nawet nie ty, o Apostole Allaha?” Powiedział: „Nawet nie ja sam. Chyba, że Allah okaże mi swoją przychylność i miłosierdzie. Tak więc bądźcie umiarkowani w swoich dobrych uczynkach i spełniajcie uczynki, które są w zakresie waszych możliwości//”116.
  • hadis: „Muzułmanin spędził całe życie pełniąc uczynki dobrego muzułmanina, aż dotrze on do miejsca, w którym odległość między nim a rajem będzie wynosiła jeden łokieć i wtedy nagle to, co jest dla niego zapisane, przejmie kontrolę i zacznie się on zachowywać jak ludzie zaprzeczający istnieniu piekła i zostanie wtrącony do piekła. Ktoś był niedobrym muzułmaninem przez całe życie, wtedy między nim a piekłem pozostanie odległość jednego łokcia, a wtedy to, co jest dla niego zapisane, przejmie kontrolę i zacznie się on zachowywać jak ludzie raju i wejdzie do raju117.

Allah po raz kolejny daje się poznać jako bóg nieprzewidywalny oraz działający w sposób całkowicie irracjonalny… Jeśli wszystkim rządzi kapryśny bóg, jakie znaczenie ma spełnianie dobrych uczynków, jaki jest sens w praktykowaniu islamu? Poza tym widać sprzeczność wobec poprzedniego hadisu…

- 1 Kor 1,7-8: "Nie doznajecie tedy braku żadnej łaski, oczekując objawienia się Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego, Jezusa Chrystusa".

  • sura 6,46: „Polega to (sprawdzian grobowy) na tym, że po pogrzebie zmarły jest wypytywany przez dwóch aniołów o jego Boga, wiarę i Posłańca. Allah wspomoże z całą pewnością mocnym słowem tych, którzy wierzyli, tak że oni się nie pogubią i odpowiedzą prawidłowo na postawione pytania (…)”.

Allah jawi się jako ten, dla którego kryterium dopuszczenia człowieka do raju, stanowi poprawne udzielenie odpowiedzi na kilka pytań; co więcej, sam wspomoże egzaminowanych. Jeśli więc muzułmanie dobrze zapamiętają odpowiedzi na trzy pytania, raj mają zagwarantowany…

- Mt 25,31-46: "(…) Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; / byłem spragniony, a daliście Mi pić; / byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; / byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; / byłem chory, a odwiedziliście Mnie; / byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie (…)".

  • sura 38,49-53: „I zaprawdę, bogobojnych czeka piękna przystań: Ogrody Edenu z otwartymi dla nich bramami. Leżąc tam wygodnie, proszą oni o owoce obfite i napój. I będą mieli dziewczęta o skromnym spojrzeniu, jednakowego wieku (…)”.
  • sura 56,1-38: „Kiedy nastąpi nieuniknione wydarzenie – nie znajdzie ono żadnego zaprzeczenia - (…) wy będziecie stanowić 3 grupy: towarzysze prawicy! - co to są towarzysze prawicy? - i towarzysze lewicy! - co to są towarzysze lewicy? - i ci wyprzedzający! Wyprzedzający to ci, kt. będą przybliżeni w Ogrodach Szczęśliwości – mnóstwo spośród pierwszych, a niewielu spośród ostatnich (…) Oni tam nie usłyszą pustej gadaniny, ani też nie odczują podniety do grzechu, lecz tylko słowa: „Pokój! Pokój!” (…)”

- 1 Kor 2,9b- „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują". - Comments: 0

Maryja w Koranie - 03 Sep 2014 15:21

Tags: aaron maryja wiedza

Muzułmanie twierdzą, że jednym z punktów łączących ich religię z chrześcijaństwem, jest miłość do Matki Chrystusa. Jednak sam Allah nie posiada właściwej wiedzy na Jej temat…

  • Lecz kiedy urodziła (Matka Maryi- p.m.) dziecko, powiedziała: „Panie mój, poczęłam dziewczynkę” – Allah zaś najlepiej wiedział, co poczęła, a chłopiec, którego pragnęła mieć, nie był podobny do tego, co urodziła - „i nazwałam ją Maria i oddaję ją i jej potomstwo pod Twoją opiekę (…)” (sura 3, 36)

Allah nie zna historii, ponieważ dla niego Matka Chrystusa oraz siostra Mojżesza i Aarona to ta sama osoba:

  • O siostro Aarona! Twój ojciec nie był złym człowiekiem i matka twoja nie była występna (…)”. (sura 19, 27)

W chrześcijaństwie Rodzice Maryi są uważani za ludzi świętych; Allah powinien był wyrazić się o Nich od strony pozytywnej…

Według Allaha Maryja była muzułmanką, zanim jeszcze powstał islam:

  • "'O Mario! Poddaj się pokornie twemu Panu, wybijaj pokłony i skłaniaj się wraz z tymi, którzy się skłaniają!' To należy do opowiadań o tym, co skryte, które tobie (Mahometowi -p.m.) objawiamy. Ty nie byłeś wśród nich, kiedy oni rzucali swoje trzciny, aby rozstrzygnąć, który z nich ma się zaopiekować Marią i nie byłeś wśród nich, kiedy się sprzeczali”. (sura 3, 42-45) - Comments: 0

Dżihad w Koranie i hadisach - 02 Sep 2014 17:33

Tags: dżihad ofiara pokój terroryzm walka

W Koranie Allah mówi: „Nie ma przymusu w religii” (rozdział 2, werset 256), jednak nakazuje również: „Walczcie przeciwko tym, którzy nie wierzą w Allaha” (rozdział 9, werset 29).

Nasuwa się więc pytanie, czy prawdziwy islam wzywa do tolerancji i pokoju, czy do zwalczania wszystkich nie-muzułmanów…

Aby zrozumieć islam we współczesnym świecie, należy zrozumieć bardzo istotny fakt: dżihad przebiega stopniowo. Niezależnie od tego, czy spojrzy się na życie Mahometa, wczesne społeczeństwo muzułmańskie, hadisy, klasyczne islamskie komentarze do Koranu, czy na rozpowszechnianie się islamu w dzisiejszym świecie, wszędzie można odnaleźć dokładnie ten sam wzorzec.

Istnieją trzy etapy w nawoływaniu do dżihadu, zależnie od statusu muzułmanów w danym społeczeństwie:

1. Podstępny dżihad – gdy muzułmanie stanowią całkowitą mniejszość i nie są w stanie w jakikolwiek sposób sprostać fizycznej konfrontacji z nie-muzułmanami, mają nakaz, aby głosić pokój względem nich oraz promować przesłanie tolerancji. Taka postawa sięga czasu, gdy Mahomet i jego zwolennicy byli prześladowaną mniejszością w Mekce; co prawda krytykowali wierzenia politeistów, jednak czynili to w sposób pokojowy. Pochodzące z tego czasu „objawienia” otrzymywane przez Mahometa, mówiły o sądzie nad niewiernymi w przyszłości. Charakterystyczny tekst koraniczny z tego właśnie okresu stanowi werset 6 z rozdziału 109:

Powiedz: O niewierzący! Ja nie czczę tego, co wy czcicie, ani wy nie czcicie tego, kogo ja czczę. Ja nie będę służył temu, czemu wy służycie, ani wy nie będziecie służyli temu, komu ja służę. Wy macie waszą religię, a ja mam swoją118

Muzułmanie na Zachodzie wskazują właśnie na tego rodzaju wersety, gdy starają się udowodnić, że islam jest z natury pokojowy…

Jednak ze źródeł muzułmańskich wiadomo, że podczas gdy Mahomet nawoływał do tolerancji w Mekce, jednocześnie planował podbicie świata w imię Allaha, a nawet próbował przyciągnąć pogan do islamu, obiecując zwycięstwo nad nie-Arabami:

Pewnego dnia kilku członków plemienia Mahometa przyszło do jego wujka, Abu Taliba, ponieważ chcieli zawrzeć sojusz z „prorokiem”. Abu Talib posłał po Mahometa, a gdy ten wszedł, powiedział: „Bratanku, są tutaj szejchowie i wybitni z twojego plemienia. Domagają się sprawiedliwości przeciwko tobie, że masz zaprzestać obrażania ich bogów, a oni pozostawią cię twojemu bogu”. „Wujku” - powiedział - „czy nie mam ich wzywać do czegoś, co jest lepsze od ich bogów?” - „Do czego ich wzywasz?” - zapytał. Odpowiedział: „Wzywam ich, aby powiedzieli coś, co uczyni, że Arabowie im ulegną, a oni będą rządzić nad nie-Arabami”. Spośród zebranych powiedział Abu Dżahl: „Cóż takiego (…) ?” On odparł: „Abyście powiedzieli: 'nie ma boga nad Allaha'”119

Należy zauważyć, że grupy, których podbój planował Mahomet, wcale go nie atakowały… Jeden z kluczowych elementów pierwszego etapu dżihadu stanowi takijja120, jak również treść wersetu 28, rozdziału 3:

Niech wierzący nie biorą sobie za przyjaciół niewierzących (…)! A kto tak uczyni, ten nie ma nic wspólnego z Allahem, chyba, że obawiacie się z ich strony jakiegoś niebezpieczeństwa”.

Ibn Kathir, jeden z największych muzułmańskich uczonych, ujął to następująco: „W takim przypadku, tacy wierzący (czyli muzułmanie), mogą pozornie okazywać przyjaźń, ale nigdy wewnętrznie”. Z kolei Abu Darda, jeden z towarzyszy Mahometa stwierdził: „Uśmiechamy się do niektórych ludzi, podczas gdy nasze serca ich przeklinają”.

Kluczowy element pierwszego etapu dżihadu to status ofiary. Muzułmanie chętnie udają, że Mahomet oraz jego towarzysze byli prześladowani w Mekce tylko dlatego, że byli muzułmanami. Takie twierdzenie to nonsens, ponieważ prześladowanie stanowiło konsekwencję zrażania do siebie mekkańczyków poprzez wyśmiewanie ich wierzeń. Mahomet otwarcie głosil islam członkom swojego plemienia. Jego dzialalność nie spotkała się z odrzuceniem ze strony Kurajszytów – do czasu, aż potepił czczonych przez nich bogów121. Gdy Kurajszyci odpowiedzieli tym samym, a więc drwinami z Mahometa i jego misji, wówczas muzułmanie zaczęli czuć się prześladowani.

Jeden z głównych celów podstępnego dżihadu stanowi nadanie islamowi uprzywilejowanego statusu ponad innymi religiami i wyznaniami.

Jednak nieustajaca wrogość Mahometa względem mekkańczyków doprowadziła w końcu do prawdziwego prześladowania, które było najlepszą rzeczą, jaka mogła się wydarzyć na korzyść islamu. Gdy ludzie usłyszeli, że muzułmanie zostali źle potraktowani, wówczas pospieszyli im na pomoc. Chrześcijanie z Abisynii, Żydzi z Medyny oraz różne grupy pogan – wszyscy w pewnym momencie byli zgodni co do koniecznosci obrony muzułmanów przed ich mekkańskimi wrogami. Należy pamiętać, iż Mahomet już uprzednio planowal podbicie wszystkich wspomnianych grup, jednak jedyne, co wiedzieli ich członkowie, to fakt, iz muzułmanie potrzebowali pomocy.

Gdy tylko Mahomet i jego towarzysze zawarli odpowiednią ilość sojuszy i nie byli już zależni od mieszkańców Mekki, nagle przesłanie Koranu uległo zmianie…

2. Defensywny dżihad – gdy liczba muzułmanów jest wystarczająca, zaś zasób środków pozwalający chronić wspólnoty muzułmańskie przed atakami, krytyką, prześladowaniami, wówczas wyznawcy Allaha są wezwani do walki z „niewiernymi”, którzy stanowią fizyczne lub intelektualne zagrożenie dla islamu. Po tym, jak miasto Jasrib (ob. Medyna) zgodziło się chronić wspólnoty muzułmanów, Mahomet i jego zwolennicy opuścili Mekkę i otrzymali zgodę do walki (rozdzial 22, w. 39-40):

Pozwolenie do walki jest dane tym, którzy doznali krzywdy, ponieważ są uciskani i zapewne Allah jest w stanie udzielić im pomocy; ci, którzy zostali wypędzeni bezprawnie ze swoich domów bez słusznej przyczyny, jedynie za to, że powiedzieli: Pan nasz to Allah…”.

Według Koranu muzułmanie zostali wygnani z Mekki tylko dlatego, że wierzyli w Allaha… Źródła muzułmańskie stwierdzają przecież, że zwolennicy Mahometa nie stanowili dla mekkańczyków problemu – nawet ci, którzy głosili islam. Problemem był sam „prorok”, wyśmiewający się z ich wierzeń, przodków i wartości122. Jednak muzułmanom potrzebny był status ofiary w celu zapewnienia sobie ochrony, dlatego też Allah zdecydował się na sfałszowanie historii, tylko trochę.

Gdy Mahomet zgromadził wokół siebie kilka grup nie-muzułmanów gotowych, aby go bronić, powrocił do początkowej taktyki ofensywnego dżihadu, a mianowicie terroryzmu. Mekkańczycy zdani byli na handel karawanowy – kto posiadał pieniadze, inwestował je, mając nadzieję czerpania zysków, umozliwiajacych wyżywienie rodziny. Zamiast pędzić pokojowy żywot w Medynie, Mahomet zaczął napadać na karawany mekkańczyków. Wraz ze swoimi towarzyszami dokonywał napadów sześciokrotnie, lecz mieszkańcy Mekki ani razu się nie zemścili. Podczas siódmego napadu muzułmanie zabili ludzi, wzięli niewolników i zabrali łupy. Problem stanowił fakt, iż miało to miejsce w świętym miesiącu, w którym każdy powstrzymywał się od walki. Początkowo Mahomet był trochę zaniepokojony, jednak otrzymał „objawienie” rozdziału 2, wersetu 217:

Będą ciebie pytać o święty miesiąc. Powiedz: 'Walka w tym miesiącu jest sprawą poważną, lecz odsunięcie się od drogi Allaha, i niewiara w niego i w nienaruszalne miejsca czczenia, wypędzenie (…) jego ludu, jest rzeczą poważniejszą przed Allahem; gdyż prześladowanie jest gorsze od zabijania”.

Mekkańczycy starali się uniknąć wojny, jednak było oczywiste, iż muzułmanie nie zaprzestaną napadów na karawany, czyniąc handel (główne źródło utrzymania Mekki) niebezpiecznym. W tej sytuacji poganie wysłali armię, aby ta chroniła następną karawanę, jednak zwolennicy Mahometa napadli na nią i pokonali mieszkańców miasta123.

Pierwsza prawdziwa bitwa pomiędzy muzułmanami a nie-muzułmanami stanowi efekt konfliktu, w którym to ci ostatni próbowali się bronić przed agresorami, terroryzującymi ich szlaki handlowe. Po niedługim czasie obrońcy Mahometa uświadomili sobie, że zostali wprowadzeni w błąd, oraz że muzułmanie wcale nie byli niewinnymi ofiarami, za jakie się podawali. Cechowała ich natomiast o wiele większa zachłanność oraz stopień przemocy niż pogan, na których napadali. Niestety, chrześcijanie, Żydzi oraz inne grupy, które udzielały pomocy Mahometowi i jego towarzyszom, w niedługim czasie przekonały się, że jeśli raz zgodziły się na obronę, nie mogą już zmienić dania. Wszystko inne, poza całkowitą lojalnością wobec Mahometa staje się powodem wygnania, przejęcia majątku, zniewolenia lub unicestwienia.

Podczas drugiego etapu Mahomet zaczął nakazywać zabójstwa krytyków – niezależnie od tego, czy wypowiadali się przeciwko islamowi, czy tez pisali poezje o "proroku". Medyńczycy, a więc ci, którzy zaprosili muzułmanów do swojego miasta, szybko zostali pozbawieni swoich praw.

  • defensywny dżihad charakteryzuje się walką z tymi, którzy atakują islam w jakikolwiek sposób; należy pamiętać, iż muzułmanie mają o wiele szerszą definicję tego, czym jest atak, od naszej. Poza agresją militarną i prześladowaniami, atakiem jest również krytykowanie islamu, jak również wycofywanie się z paktów po zorientowaniu się, jakie są prawdziwe zamiary islamu. Na tym etapie muzułmanie mają nakaz, aby odpowiedzieć na te „ataki”, przemocą fizyczną i terroryzmem.

3. Ofensywny dżihad – gdy Mekka oraz cała Arabia znalazły się pod kontrolą islamu, przesłanie Koranu ponownie się zmieniło. Nagle muzułmanie nie otrzymują jedynie nakazu, aby walczyć z najeźdźcami – dostają nakaz zwalczania nie-muzułmanów tylko dlatego, że są nie-muzułmanami…

  • rozdzial 9, werset 73: „O proroku! Walcz z calą siłą przeciw niewierzącym i obłudnikom i bądź dla nich surowy!"
  • rozdzial 9, werset 111: „Z pewnością, Allah wykupił u wiernych ich dusze i ich majątki, w zamian za co otrzymają Ogród. Oni walczą na drodze Allaha i zabijają i są zabijani”.
  • rozdzial 9, werset 123: „O wy, którzy wierzycie! Zwalczajcie spośród niewierzacych tych, którzy są blisko was. Niech się spotkają z wasza surowością”.

Gdy muzulmanie dysponują siłą militarną pozwalającą na poszerzenie władzy politycznej, a takż na podporzadkowanie sobie siłą nie-muzułmanłów, zmuszając ich do płacenia daniny (dżizja)– Koran im tak nakazuje.

  • rozdział 9, werset 29: „Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Allaha ani w Dzień Ostatni i nie zakazują tego, co zakazał Allah i jego wysłaniec i nie poddają się religii prawdy spośrod Ludzi Księgi, dopóki nie zapłacą dżizji w dobrowolnej uległosci i nie zostaną upokorzeni”.

Podobne nauczanie znajduje się w najbardziej uznawanych przez muzułmanów zbiorach hadisów:

„Mahomet powiedział: 'Otrzymalem nakaz, aby walczyć z ludźmi, dopóki nie powiedzą: <La ilaha illa-llah124>, a ktokolwiek powie <La ilaha illa-llah>, tego życie i majatek Allah ocali przede mną'125.
„Mahomet powiedział: 'Otrzymalem nakaz, aby walczyć przeciwko ludziom, dopóki nie oznajmią, że nie ma boga nad Allaha'126.

Ta sam Mahomet, który kilka lat wcześniej uskarżał się na prześladowania z powodu wyznawanej wiary, teraz mówi o otrzymanym nakazie zwalczania ludzi w oparciu o to, w co wierzą…

Kolejna kwestia, o której należy pamietać, stanowi fakt, iż na ofensywnym etapie dżihadu muzułmanie mają również pozwolenie, aby wypedzać chrześcijan i żydów z ziem, na których żyli przez setki lat, aby utrzymać w „nieskazitelnosci” tereny ważne dla islamu – takie jak np. Arabia:

Wypędzę żydów i chrześcijan z Półwyspu Arabskiego i nie pozostawię tutaj nikogo poza muzułmanami127.

https://www.youtube.com/watch?v=rhUE2tg9igg&list=PL702FCB0C65262929 - Comments: 0

Islam o niemuzułmanach - 30 Aug 2014 17:01

Tags: chrześcijanie islam przyjaźń wierni

  • "(…) ci, którzy powiadają: „Jesteśmy chrześcijanami”, są (…) najbliżsi wiernym w kwestii przyjaźni. Jest tak dlatego, że wśród nich są uczeni i mnisi, oraz że nie są wyniośli” . (sura 5,82)
  • „ O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół Żydów ani chrześcijan. Oni wzajemnie stają się swymi przyjaciółmi. A jeśli ktoś z was bierze ich sobie za przyjaciół, to z pewnością jest jednym z nich. (…)”. (sura 5,51)
  • „(…) Nie bierzcie sobie za przyjaciół nikogo innego, tylko swój własny lud. Oni nie będą szczędzić wysiłku, by was zrujnować. Bardzo pragnęliby ujrzeć was w kłopotach. (…)”. (sura 3,118)
  • „Niechaj wierni nie biorą sobie za przyjaciół niewiernych zamiast innych wiernych – albowiem kto tak czynić będzie, ten z pewnością nie jest związany z Allahem – chyba że obawiacie się z ich strony jakiegoś niebezpieczeństwa (…)”. (sura 3,28)
  • „I niech Lud Ewangelii osądza zgodnie z tym, co Allah w niej objawił. Kto bowiem nie sądzi na podstawie tego, co zesłał Allah, ten jest spośród tych, którzy są grzesznikami”. (sura 5,47)
  • „Jeśli teraz ktoś spierać się będzie z tobą (Mahometem – p.m.), po tym, jak otrzymałeś wiedzę, powiedz mu: „Przyjdźcie, zwołajmy naszych synów i waszych, nasze niewiasty i wasze, nasz lud i lud wasz. Wtedy módlmy się gorąco i błagajmy o przekleństwo od Allaha dla tych, którzy mówią kłamstwa”. (sura 3,61)
  • „(…) ci, którzy wierzą, ci, którzy wyznają judaizm, sabejczycy i chrześcijanie, ci, którzy wierzą w Boga i w Dzień Ostatni i którzy czynią dobro – niech się niczego nie obawiają; oni nie będą zasmuceni!”. (sura 5, 69)
  • "Wy macie swoją religię, a ja mam swoją" (sura 109,6)
  • „On (niewierny-pm.) jest podobny do psa: jeśli się rzucisz na niego, warczy, a kiedy zostawisz go w spokoju, też warczy” (sura 7, 176).
  • „Abu Huraira (…) przekazał, że (…) Muhammad (…) rzekł: „Na tego, w którego rękach jest moje życie, ktokolwiek z Żydów czy chrześcijan usłyszy o mnie, ale nie potwierdzi wiary zawartej w Koranie, z którą zostałem wysłany i umrze w tym stanie, będzie jednym z mieszkańców ognia piekielnego”128.

- "(…) w Koranie i hadisach możemy znaleźć wyraźnie nakreślony obraz tej religii (chrześcijaństwa - przyp.m.), jednak wizerunek ten nie jest jednoznaczny. Przede wszystkim chrześcijaństwo ukazane jest jako wiara w Jedynego Boga. Chrześcijanie jako wierzący w Niego mogą dzięki swej wierze oraz wierności stanowić wzór dla muzułmanów. Koran mówi o nich (…) jako o "ludziach Księgi" (…), czyli posiadających objawione przez Boga Pismo Święte, ludziach pobożnych, którzy dostąpią zbawienia (85:4-8, 18,9-26)".129.
(…) We wskazanych fragmentach Koranu nie ma oczywiście ani słowa o zbawieniu. Islam nie zna terminu "zbawienie" i samego fenomenu zbawienia. On mówi tylko o nagrodach i karach"130.

- „Dla islamu wolność wyznania jest rzeczą oczywistą, daje możliwość pełnego jej wykorzystania. (…)
„I mów:
prawda pochodzi od waszego Pana.
Przeto kto chce, niech wierzy,
a kto nie chce, niech nie wierzy! (sura 18,29).

Islam chroni wolność wyrażania opinii nawet, jeśli chodzi o sprawy uważane przez islam za dogmaty. Zapewnia tę wolność muzułmanom i niemuzułmanom, a Sąd pozostawiony jest Allahowi.
Pierwszorzędna rola wolności została jasno określona przez islam, a jest odrzucana tylko przez ludzi złej woli. Allah (…) powiedział:
„Nie ma przymusu w religii!” (sura 2,256)131.

- „Wkrótce po śmierci (…) Mahometa wydano pewien niepokojący i rzekomo legalny dekret, który głosił, że niemuzułmanie muszą stać, kiedy muzułmanin siedzi, że muszą przyglądać się bezczynnie, gdy ich świątynie popadają w ruinę, że nie wolno im ich remontować ani budować nowych i że zeznanie muzułmanina w sądzie będzie zawsze traktowane jako bardziej wiarygodne niż świadectwo wyznawców innych religii. (…) Dokument ów nosił nazwę Pakt Umara. Umar był (…) drugim z kolei następcą Mahometa – prawym i rozumnym człowiekiem (…). Pozostaje zatem tajemnicą, w jaki sposób jego nazwisko łączy się (być może za sprawą cudzej złej woli) z całą serią tak jawnie suprematystycznych nakazów. Ponieważ kwestia nie jest do końca jasna, rodzi się kolejne pytanie: dlaczego muzułmanie odrzucili tolerancję na rzecz nietolerancji, przyjmując Pakt Umara? (…).132.

- (…) Pakt Umara wywarł decydujący wpływ na kształt wczesnego islamu – i oddziaływał także w latach późniejszych. U progu dziewiątego wieku pewien wybitny uczony jurysta go jako podstawę wskazówek dla gubernatorów muzułmańskich, jakie stosunki powinni utrzymywać ze swoimi niemuzułmańskimi poddanymi. Uczony ten stworzył coś w rodzaju modelowego układu międzywyznaniowego.
(…) kilka zasad, których przestrzegania domagał się ów prawnik od żydów i chrześcijan:

  • „Nie będziecie zajmować środka drogi ani miejsc siedzących na rynku, żeby nie przeszkadzać muzułmanom…”
  • „Będziecie używali innych niż my siodeł i uprzęży, żeby odróżniać się od muzułmanów…”
  • „Będziecie wyróżniali swoje nakrycia głowy specjalnym znakiem…”
  • „Będziecie nosili pasy na wierzchniej odzieży, na płaszczach oraz innych częściach garderoby, tak by nie były zakryte…”133.

- „(…) Muzułmańscy ustawodawcy i sędziowie „wcielili w życie” powyższe zasady jako „usankcjonowany przez Boga system dyskryminacyjnych środków zapobiegawczych”, przyznaje Abdulaziz Sachedina, profesor religioznawstwa na University of Virginia.
Przez całą trwającą 500 lat epokę złotego wieku islamu Pakt Umara wspierał się na tekstach, dzięki którym ukształtowała się wspomniana wyżej krucha tolerancja. (…) Innowiercy mogli uprzejmie odmówić prośbie muzułmańskiego gubernatora proponującego im jakiś publiczny urząd, przez co naraziliby się na jego gniew, a z drugiej strony przyjmując propozycję ryzykowali uwięzieniem za to, że naruszyli zasady pokornej uległości wyznaczone im przez Pakt Umara – w takim wypadku za ich grzechy zapłaciłaby cała innowiercza społeczność”134.

- Sura 9, 29: „Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą
w Boga i w Dzień Ostatni,
którzy nie zakazują tego,
co zakazał Bóg i Jego Posłaniec,
i nie poddają się religii prawdy
- spośród tych, którym została dana Księga -
dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką
i nie zostaną upokorzeni”.

Hamid135 zauważa, że cztery główne szkoły muzułmańskiego prawoznawstwa zgadzają się co do znaczenia tego wersetu: „Muzułmanie muszą walczyć z niemuzułmanami i stawiać ich przed wyborem: przejdziecie na islam, zapłacicie upokarzający podatek zwany dżizją albo umrzecie”. Następnie dodaje: „Podstawowa analiza niemal WSZYSTKICH zatwierdzonych interpretacji Koranu prowadzi do tych samych wniosków: Dwadzieścia pięć najważniejszych zatwierdzonych interpretacji Koranu (…) - najczęściej wykorzystywanych przez muzułmanów jako pomoc przy odczytywaniu znaczenia świętej księgi – jednoznacznie potwierdza nacechowane przemocą rozumienie wspomnianego wersetu”136.

- „Allah (…) nakazał, aby nigdy nie było przyjaźni i pokoju między wierzącymi i tymi, którzy występują przeciwko religii. „Pokojowe współistnienie” nie ma boskich gwarancji, niezależnie od tego, jak silne byłyby więzi między partiami. (…) Muhammad jest Posłańcem Allaha, a ci którzy są z nim naprawdę, są mocni i nieugięci wobec wszystkich tych, którzy przeczą prawdzie, a miłosierni względem siebie (48, 29)”137.

- sura 4, 101: "(…) Zaprawdę, niewierni są dla was wrogiem jawnym!";

- sura 8, 55: "Zaprawdę, gorsi od zwierząt u Boga są ci, którzy odrzucili wiarę i nie wierzą";

sura 9, 5: " A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijajcie bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie; chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki! Ale jeśli oni się nawrócą i będą odprawiać modlitwę, i dawać jałmużnę, to dajcie im wolną drogę. Zaprawdę, Bóg jest przebaczający, litościwy!";

- sura 9, 123: "O wy, którzy wierzycie! Zwalczajcie tych spośród niewiernych, którzy są blisko was. Niech się spotkają z waszą surowością";

- sura 25, 52: "Nie słuchaj więc niewiernych i zwalczaj ich z wielkim zapałem, przy jego pomocy";
- sura 35, 36: "A tych, którzy nie uwierzyli, czeka ogień Gehenny. I nie zostanie postanowione, aby umarli, ani też nie doznają ulgi od męki. W ten sposób płacimy każdemu niewiernemu"; - Comments: 0

strona 1 z 212następna »

Zaproś swoich przyjaciół na bloga!

Inviting users has been disabled due to severe abuse. Admins can still send email invitations via site admin dashboard.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License